Witam serdecznie,
Życie składa się z relacji, lepszych, gorszych, toksycznych i cudownych, budujących i ubogacających. To relacje z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi czy z kolegami z pracy. Jak one wyglają w Twom życiu? Jak reagujesz w relacjach? Jakim jesteś słuchaczem? Jaką masz relację ze sobą?
16 lutego w Kawiarni Fabryczna odbył się, kolejny z cyklu „Jesteś swoją siłą”, warsztat dotyczący relacji, który prowadziła Krystyna Sułkowska.
Rozebraliśmy relacje „na części pierwsze”, relacje rodzinne, zawodowe i koleżeńskie/przyjacielskie. Każde z nich zawierają zarówno pozytywną jak i negatywną stronę, jak wszystko w naszym życiu zresztą 🙂
Wszystkie relacje są nam potrzebne w życiu. Z rodziną żyjemy na co dzień. Są dla nas wsparciem, tworzymy z nimi bliskość, której nie ma w innych relacjach, ale mogą być też dla nas źródłem frustracji, złości, rozczarowania. Z przyjaciómi, kolegami, znajomymi idziemy do kina, rozmawiamy, przeżywamy naszą rzeczywistość. To głównie nasi rówieśnicy. A relacje zawodowe to zupełnie inna sfera. Tam musimy dostosować się do innych, do środowiska, zachowujemy się profesjonalnie. Inaczej niż w rodzinie czy z przyjaciółmi.
Asertywność jest wtedy kiedy obie strony mają świadomość, że mogą sobie odmówić i nic się z tego powodu nie stanie. Oboje macie do tego prawo. Tam, gdzie jedna strona twierdzi, żę tylko ona może odmówić otwierają się drzwi do manipulacji. Nie zawsez wiąże się ona ze złymi intencjami, ale z chęcią uzyskania tego czego akurat chcemy.
Sposoby reagowania w relacjach wynosimy z domu. Zależą one od wychowania, od wzorców, które wynieśliśmy z rodziny. Na nasze reakcje w relacjach wpływają również: opinie innych, nastrój, sytuacja, układy, rodzaj relacji.
W relacjach duże znaczenie ma również słuchanie. Tutaj można wiele mówić o różnicach między kobietami i mężczyznami, ale to nie przedmiot tego wpisu choć to ciekawy temat. Mogę Wam polecić książkę „Płeć mózgu”, które w dość dokładny sposób opisuje te różnice, którą już dawno temu przeczytałam i ona mi wiele wyjaśniła w tej materii.
Słuchanie i to co słyszymy to dwie kwestie. Umiejętność słuchania jest dziś mocno zachwiana. Mamy wiele bodźców, które nas rozpraszają. Pytanie co z tego słuchania usłyszymy. Tutaj wkrada się komunikacja, która zwraca uwagę na to, że każdy z nas będąc inną mapą świata, słyszy coś innego. W słuchaniu ważne jest skupienie się na drugiej osobie, nasz mózg w tym czasie pracuje i już przygotowuje odpowiedz, ale jeśli potrafimy go na chwilę powstrzymać i tylko słuchać – to już bardzo dużo! Osoba, której słuchasz uważnie czuje się doceniona, ważne, bo poświęcasz jej swój czas, a to dla relacji ma nieocenione znaczenie.
Jakie najczęstsze błędy w słuchaniu popełniamy? Otóż niesłuchanie po prostu. Wyłapywanie tylko niektórych rzeczy, które z naszego punktu widzenia są ważne. Dokańczanie zdań, które zaczął rozmówca, który w ten sposób może czuć się zlekceważony, albo nieważny, bo śpieszysz się gdzieś podpowiadając mu co chciał powiedzieć? Mnie to się niestety też zdarza i przyznam, ale dopiero na tym szkoleniu zdałam sobie sprawę jak to może być odbierane przez drugą stronę, dlatego będę miała to na uwadze w trakcie rozmów.
Sztuką w słuchaniu jest wysłuchanie bez oceniania rozmówcy. To bardzo trudne. Naturalnie od razu tworzymy opinie na temat rozmówcy, a nie powinniśmy tego robić, tylko słuchać. Rozmówca mówi do nas nie tylko słowami, ale i ciałem. Z niego też wiele możemy wyczytać, bo ono reaguje szybciej niż nasz mózg. I jeśli ktoś rozmawiając z nami odstawia nogę, jak do zrobienia kroku, to znaczy, że chce już iść.
W słuchaniu ważny też jest kontakt wzrokowy. Nie ciągły, ale ważne, żeby jednak nie patrzeć w przestrzeń rozmawiając z kimś siedzacym na przeciwko nas.
To niby szczegół, ale ważny!
Mieliśmy też okazję zrobić kilka testów, a najbardziej podobała mi się praca z historią, w której mieliśmy ocenić relacje między bohaterami. Każdy z nas, uczestników tego warsztatu, zrobił to inaczej i nie było szans dojścia do konsensusu. To pokazało nam, że jesteśmy różni i ta różnorodność ma wpływ na relacje z innymi ludzmi, bo patrzymy na te same rzeczy z innej, swojej perspektywy.
I tu dochodzimy do kolejnej kwestii – jakie masz relacje ze sobą takie tworzysz relacje z innymi. Bo jeśli nie kochasz, nie szanujesz siebie to jak będziesz traktował drugiego człowieka?
Warto się nad tym zastanowić, bo przecież z jakości relacji jakie tworzymy wyłania się obraz naszego życia. Dobre relacje to dobre życie, dobra energia, szczęście…
Życzę Wam nawiązywania samych pozytywnych relacji!
Kolejne z tego cyklu szkolenia odbędą się:
3 marca – „Tak, właśnie JA!Czyli jak zbudować pewnośc siebie”
