Witam Was,
W zeszłym tygodniu odbył się kolejny wieczór networkingowy z Siecią Przedsiębiorczych Kobiet w Kafe Zielony Niedzwiedź, na którym przywitały nas Kasia Wierzbowska i Dorota Czekaj.
Stopniowo napływali goście i tworzyły się grupki dyskusyjne. W pewnym momencie zrobiło się bardzo gwarno, kobiety dyskutowały i zmieniały kręgi rozmówców, a ja zaczęłam rozmawiać z Anną, którą tam poznałam i nie mogłyśmy skończyć. Co prawda żaden biznes mi z tego nie wyszedł, Ani tez nie, ale nawiązałyśmy ciekawą relację 🙂
I tu aż się prosi o nawiązanie do tematu, który był poruszany na tym spotkaniu, a mianowicie networking. Prelegentem był Artur Sójka, członek BNI Polska, mówca, praktyk i trener z zakresu budowania i rozwijania grup networkingowych, nawiązywania nowych kontaktów biznesowych, a także autoprezentacji i rekomendacji. Brzmi poważnie, ale przed wystąpieniem pomyślałam, wszędzie ten networking, do znudzenia. I tutaj się mile rozczarowałam, nie było nudy. Artur Sójka jest mówcą, który przykuwa uwagę, mówi ciekawe rzeczy w sposób energetyczny i żywiołowy.
Ale o co mi chodziło z tą relacją z Anią, a no właśnie, bo kobiety ponoć zatrzymują się w networkingu często na etapie relacji. I jest już tak cudnie, jesteśmy już „psiapsiółkami”, jak to nazwał preleget, ale nie ma z tego biznesu. To prawda. Z większości kobiecych kontaktów networkingowych wywiązują się relacje, a rzadziej biznes.
Co zrobić żeby nie kończyć networkingu w momencie, w którym należałoby go zacząć?
Artur Sójka przedstawił 3 kroki do rekomendacji. No tak, ale co to jest rekomendacja? Polecenie, ale konstruktywne. Trzeba mówić czego się potrzebuje, a rozmówcy, którzy znają konkretną osobę mogą do niej zadzwonić i przedstawić od razu zapotrzebowanie i w ten sposób połączyć dwie osoby.
Dlatego pytanie jak skutecznie brać udział w networkingu. A mianowicie na początku ważna jest visibility, czyli widoczność. To jest nasz wizerunek, wygląd, ale i postawa, proaktywność i pozytwna energia, którą tworzymy wokół siebie. Na spotkania networkingowe warto przychodzić wcześniej, żeby poznawać stopniowo przychodzące osoby.
Jak już mamy visibility to ważne jest credibility, czyli wiarygodność. A na koniec przychodzi profitability. I to tego etapu często nie osiągamy, my kobiety:) Czas to zmienić!
W procesie ważne znaczenie odgrywają relacje, bo jeśli mamy je mocne to osoby od nas kupujące towary lub usługi mogą polecić nas dalej.
Trzeba też mówić o swoich potrzebach i prosić o polecenie. Nie oznacza to wcale słabości, a jedynie potrzebę kontaktu, którym może dysponować rozmówca. Może w przysżłości my mu pomożemy? Na tym to polega – dziś ja Tobie pomagam jutro Ty mnie.
Artur Sójka mówił jeszcze o trzech zasadach Bill’a Kates’a. Po pierwsze zapytaj o wartość tego co dałeś klientowi – value. Co to mu dało, że skorzystał z Twoich usług, to jest już nasza wartość, kotwica, która może stać się Twoją rekomendacją. Po drugie prosisz o permission, skoro Twoje usługi są wartościowe to może ta osoba może polecić Cię swoim znajomym? Zasugeruj, suggest, kto to mógł by być z jego otoczenia.Działajmy za pomocą słowa klucza, który utkwi w głowie rozmówcy i przekaże go dalej jak nadarzy się okazja.
Należy zawsze podziękować za rekomendację jak już ją otrzymamy, krótki liścik, drobny prezent przesłany do osoby, która nas zarekomendowała wpłynie pozytywnie na relacje z nią w przyszłości.
I to co bardzo ważne dla nas wszystkich to notowanie na wizytówkach zebranych na spotkaniach networkingowych informacji gdzie i kiedy poznałam/łem daną osobę i czym się zajmuje. To bardzo ułatwia wyszukiwanie kontaktów w przyszłości.
Złota zasada – nigdy nie należy wyrzucać żadnej wizytówki, bo nie wiadomo kiedy nam się ona przyda:).
Tym razem to nie była jedyna atrakcja wieczoru, bo mogliśmy posłuchać o biegu wegańskim, o którym opowiadała Violetta Domaradzka, weganka, współorganizatorka Biegu i Targu Wegańskiego, które odbędą się 27 września. Co jest fascynujące to to, że zaledwie od roku biega, a przebiegła już nie tylko maratony, ale i ultramaratony górskie z najdłuższym dystansem 150km. Promuje obie aktywności i zachęca do wzięcia udziału w biegu na 10 km, w sobotę, 27.09.2014r. Towarzyszył jej Robert Zakrzewski, który opowiadał o przygotowaniu się do biegu na diecie wegańskiej, trasie i innych atrakcjach przygotowanych dla tych, którzy zdecydują się wziąć udział w tym wydarzeniu.
A Sieć Przedsiębiorczych Kobiet jest patronem biegu.
Biegaie jest ostatnio coraz modniejsze i coraz bardziej popularne. Na bieg 10 km, ale również na wiele innych biegów na przykład dla dzieci organizatorzy zapraszają 27.09. na warszawski Żoliborz. Przybywajcie!
Powiązane posty:
Wieczór networkingowy z Siecią Przedsiębiorczych Kobiet (22.07.)