# 5 Konferencja Twoja Pasja Twoja Firma – 31 sierpnia 2014

| | ,

Witam Moje Drogie, Moi Drodzy,

W ostatnią niedzielę sierpnia, brałam udział w Konferencji, na którą zaprosiła mnie Kasia Dziubałka organizatorka przedsięwzięcia i właścicielka marki Twoja Pasja Twoja Firma. Zgromadziła bardzo dobrych prelegentów.

Pierwszym prelegentem był Grzegorz Turniak, prezes Akademii Rekomendacji. Miałam kilka okazji widzieć go na scenie rozprawiającego o networkingu i wiem, że zawsze potrafi zainteresować. Mówił to co często ostatnio słyszę z każdej strony, że jeśli chcemy coś zmienić to musimy wyjść ze swojej strefy komfortu. To jest chyba najtrudniejsze, bo wszyscy marzymy o wolności, ale za nią idzie odpowiedzialność, którą trzeba wziąć wraz z upragnioną wolnością. Pan Grzegorz Turniak zachęcał do poznawania siebie poprzez rozwiązywanie profesjonalnych testów, bo poznanie siebie to podstawa. Droga do sukcesu to wzięcie odpowiedzialności za swoje życie, zdrowie, karierę. Co nas zatrzymuje? Lęk przed porażką. Żeby go zniwelować trzeba budować na swoich mocnych stronach, które już znamy lub które musimy jeszcze odkryć. 

Nie obejdzie się bez pracowitości, elastyczności, umiejętności zajmowania się kilkoma rzeczami, ale nie naraz. Właśnie zastanawiam się jak to jest – specjalizacja, czy kilka umiejętności połączonych w sensowną całość? Czy można być dobrym w kilku dziedzinach? Nadal jest to moja rozterka.

Sentencja tej prelekcji: nie trzeba sięgać szczytów żeby być spełnionym! 

Pani Iwona Opiełka-Majewska wystąpiła jako druga prelegentka i zachwyciła mnie kompletnie. Powiedziała wiele wartościowych rzeczy, a to co mi się bardzo spodobało to to, że tłumaczenie „hard work” jako ciężka praca wzmaga potencjał negatywny, od razu jest ciężko. Lepiej mówić ostra praca i jest pozytywniej! Zaledwie zmiana słowa, a jaka zmiana wydźwięku! Super.

To co emanuje z Pani Iwony to pasja i widać, że to co robi to jest jej życie, a nie jej praca. I o to właśnie chodzi.

To co ja bardzo dobrze rozumiem, to kwestia „ciężkości” zadań jeśli nie są nasze, nie płyną z serca. Jeśli zaś działamy zgodnie z własnym głosem wewnętrznym to wszystko jest łatwe, proste i szybko wykonywane. I piękne podsumowanie tego, kochaj to co robisz, a pieniądze przyjdą! 

No właśnie a co to jest ten głos wewnętrzny, za którym trzeba pójść? A jest to uczucie ciepła w trzewiach, pragnienie, które czujesz, silne przyciąganie, klarowność i spójność oraz głos serca, który mówi kocham to co robię!

Powoli doświadczam również tego, że jeśli działam w zgodzie z sercem  to przyciągam różne rzeczy, które są w zgodzie z nim, przyciągam po prostu wszechświat. Na razie bardzo nieśmiało, ale już to powoli obserwuję:)

Przed wejściem na tą drogę trzeba sobie odpowiedzieć czy chcę i mogę, czy mam cel, czy moje koszty będą optymalne, czy mam wystarczające zasoby psychologiczne, czyli czy mam poczucie własnej wartości. Za tym idzie wzięcie odpowiedzialności za to co robię i myśleć o sobie jako JA SPÓŁKA Z.O.O.

Kolejny etap to sprzedaż siebie, swojego produktu. A co to jest sprzedaż? Transfer entuzjazmu. A skąd ten entuzjazm? Pani Iwona zaleca żeby przed snem marzyć, widzieć się tam gdzie chcielibyśmy być. Warto też zmienić słownictwo, nad którym łatwiej zapanować niż nad myśleniem. Używajmy więcej pozytywnych, albo przynajmniej obojętnych sformułowań  w miejsce tych negatywnych.

To wszystko składa się w jedną całość, trzeba kochać siebie i swoją pracę, żeby odnieść sukces. 

 Same/i widzicie, że to fascynująca mówczyni. A jeśli jeszcze macie jakieś wątpliwości to jeśli będziecie miały/mieli okazję kiedyś jej posłuchać osobiście to bardzo polecam, bo warto!

Pozostając pod wielkim urokiem Pani Iwony, kupiłam książkę „Trener Osobisty” i oto dedykacja, którą dostałam.


I kolejna mówczyni, którą warto zobaczyć na żywo to Pani Izabela Makosz, właścicielka i twórczyni marki Time for Wax. Jest bardzo energiczna i rzeczowa. Lubię jej słuchać, bo mówi konkretnie, tym razem głównie dla tych, którzy mają klientów i chcieli się dowiedzieć co zrobić, żeby ich zatrzymać. Mówiła o tym jak traktować reklamację, jak korzystać z takich doświadczeń i jak wyciągać z nich wnioski i ulepszać swój produkt, biznes. Klienta trzeba w dzisiejszych traktować wyjątkowo i przygotowywać dla niego niespodzianki w celu uzyskania efektu WOW! W ten sposób firma się wyróżnia na rynku, bo poztywnie zaskakuje swojego klienta i daje mu to czego ten się nie spodziewał.

Już wkrótce będziecie mogły/li przeczytać mój wywiad z Izą Makosz. Zapraszam do śledzenia mojego bloga:)

I tutaj wydarzyło się coś zabawnego. Usiadł obok mnie, nieznany mi  wówczas, mężczyzna. Po chwili zrobił nam selfie i na koniec wziął mój zeszyt i zapisał w nim efekt W@W i definicję: jest to emocjonalna różnica pomiędzy oczekiwaniami, a rzeczywistością. Domyśliłam się, że to pewnie prelegent tej koferencji i faktycznie tak było.

Był to Jerzy Zientkowski, który był kolejnym mówcą na tej konferencji i który w ten sposób zyskał asystentkę, której celem było odczytanie tej definicji w odpowiednim momencie jego wystąpnienia 😉 Mówił o tym co to jest marzenie i że to właśnie ono wyznacza nam kierunek w życiu. Podkreślał również, że żeby sprzedać widoczność trzeba dotrzeć do ludzi z maksymalnie krótkim i treściwym przekazem na temat siebie i firmy. To co mi zapadło w pamięć to wyjątkowość (uniqueness), którą może się pochwalić każdy z nas, bo nikt inny nie ma takiej historii jak ja, jak Ty!

Ważne jest również zaufanie, które budzą osoby szczere, otwarte, patrzące prosto w oczy i spójne w tym co mówią. 


Konferencja ta była tak bogata, że nie sposób skończyć. Bo na tym nie koniec. A nie wiem czy Wy się już nie znudziłyście 🙂 bo to długi wpis się robi. 


Pierwszy raz miałam do czynienia z sex coachem, a była nią Karo Akabal. To co wszystkie kobiety powinnny sobie wziąć do siebie to to, że każda z nas ma w sobie własne pokłady nieskończonej energii seksualnej i nie musimy się niczym zasilać:)  Warto tylko o nią zadbać i dać sobie przestrzeń na większe odczuwanie przyjemności. Na FB znajdziecieTreningi przyjemności z Karo. Sprawdzczie same!


I jak już weszliśmy w temat związany z kobiecością to zostaliśmy w klimacie z Magdą Dróżdż. Kim jest kobieta wyzwolona? Wiecie? Taka kobieta ma świadomość własnej wartości i podąża za głosem swego serca. To co determinuje nasze działanie to jest to co o sobie myślimy. Bo nic nie wydarza się bez powodu. Najważniejsze to polubić i zmienić siebie. Usłyszałyśmy również o komunikacji męsko-damskiej, która wystawiona jest na próby w związku z tym, że my, kobiety, jesteśmy emocjonalne, a mężczyźnie racjonali. Która z nas tego nie zna;)


Konferencję zamykała Klaudia Pingot, z którą miałam warsztaty zaledwie poprzedniego dnia, ale na jej prelekcjach nie sposób się nudzić. Klaudia mówiła o błędach Polek w działaniu i postrzeganiu świata, a są to:

1.  Dążenie do perfekcjonizmu.

2.  Brak umiejętności sprzedaży siebie samej.

3.  Brak komunikacji tego czego potrzebujemy.

4. Próba kontrolowania wszystkiego, co nie jest możliwe i  tracenia mnóstwa własnej energii. 

5.  Realizacja potrzeb, które nie są naszymi potrzebami. Jesteśmy zależne od potrzeb i coś takiego jak niezależność nie istnieje. Jest współzależność, ale wtedy kiedy zaczynamy zarządzać relacjami.

6.  Budowanie poczucia wartości przez altruizm i pomoc innym.

7. Niezrozumienie faktu, że żeby coś zyskać trzeba coś stracić, zostawić. Kobiety nie potrafią rezygnować i motywują się przez stratę nie przez zysk. Co to znaczy? Bardziej boją się stracić to co tu i teraz niż motywować się tym co mogą zyskać.

8.  Brak bazowych przekonań o sobie. Jaka jestem? Kim jestem? Czego chcę?

9. Nieposiadanie tego czego chcemy z powodu braku wiedzy na temat tego czego chcemy.

10. Bycie niewolnicami trendów zamiast ich twórczyniami.

Jak zmieniać te błędy? Przede wszystkim poprzez zmianę nawyków, odcięcię się od wampirów energetycznych czy poprzez wyzwania motywujące, które zmieniają spojrzenie na siebie. Więcej dowiecie się już w najbliższą sobotę, 13 września, na warsztatach u Klaudii Step-up Trening motywacyjno-strategiczny.

A na koniec na bardzo krótko wystąpiła Pani Danuta Terpiłowska, i opowiadała o swojej książce oraz rozdawała nagrody. Jedna z nich przypadła mi w udziale, a mianowicie wygrałam warsztat. O tym już kiedy indziej. 


W trakcie całego wydarzenia miały miejsce metamorfozy kilku Pań, które poddały się pracy wizażystki i stylistki, a efekty oceńcie same.



Równolegle z konferencją i warsztatami odbywały się targi mody i designu. Było kolorowo i różnorodnie. Kilka zdjęć poniżej.

Bielizna Alles

Ciuszki od Marzeny Efir, która wkrótce otworzy sklep w Warszawie. Jest z Łodzi.

Sukienki  i  nie tylko dla Pań okrągłych do 56 rozmiaru. 

I ceramika użytkowo-dekoracyjna oraz biżuteria.


I tym razem to już koniec relacji.


Kolejna taka konferencja, ale bez targów, odbędzie się już 27 września. W imieniu Kasi Dziubałki, właścicielki marki Twoja Pasja Twoja Firma, serdecznie zapraszam!

Poprzednie

Wieczór networkingowy z Siecią Przedsiębiorczych Kobiet

Szpilki po godzinach w Mjodzie

Dalej