Social Media mają wielki, rozwojowy potencjał. Najpopularniejsze z nich często zaskakują nowościami. Użytkownicy muszą włożyć sporo wysiłku żeby za nimi nadążyć. Dlaczego warto? Bo komunikacja z Twoim Klientem oraz sprzedaż odbywać się będzie wkrótce głównie przez te właśnie platformy. I nawet jeśli nie lubisz Facebooka, Instagrama czy innych portali – one są i mają się dobrze, a co najważniejsze – będą jeszcze rosły w siłę. Takie są trendy i przewidywania na kolejne lata. Nadal się wahasz czy warto zaistnieć w social media?
Ta przestrzeń zdobyła sobie największe zainteresowanie wśród użytkowników w Polsce – tuż po YouTube, który jest dziś największą wyszukiwarką video i potentatem tego formatu. Dane dotyczące ilości osób korzystających z tej przestrzeni zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Dziś na Facebooku w Polsce mamy ponad 22 mln użytkowników. Czy wśród nich jest odbiorca Twojego produktu, usługi? Pewnie tak.
Przyznam, że kiedy pierwszy raz zetknęłam się z Facebookiem nie podobał mi się. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego jest taki popularny i po co w ogóle na nim się pojawiać. Kiedy założyłam swój fanpage związany z blogiem, który właśnie czytasz – zaczęłam krok po kroku działać i uczyć się tego narzędzia. W tamtym czasie zasięgi organiczne były wysokie – 30-40%. Co to oznacza? Że taki procent Twoich fanów widział Twoje treści. Było super. Niewiele trzeba było, żeby posty zyskiwały szerokie zasięgi.
Jednak wraz ze wzrostem zainteresowania platformą i jej rozwojem zmniejszyły się zasięgi organiczne, a dziś są prawie równe zeru. Możemy liczyć na max 5% zasięgi organiczne. Dlaczego? Bo Facebook, jak każda firma, chce zarabiać. Mniejsze zasięgi organiczne oznaczają większe zainteresowanie reklamą, która umożliwia dotarcie do osób zainteresowanych naszym contentem, produktem czy usługą. Bo przecież nie działamy na Facebooku dla zabawy! Chcemy budować swój wizerunek lub wizerunek firmy, chcemy coś promować, sprzedać. To nie zabawa. Dla Facebooka też nie. Od niedawna firma nazywa się Meta i czekają nas rewolucyjne zmiany w następnych latach.
Młodsza siostra Facebooka. Aplikacja powstała na telefony komórkowe. Nie można było działać na niej w komputerze. Dziś jest to już możliwe. Przestrzeń zgoła inna od Facebooka, bo oparta na zdjęciach oraz filmikach. Content tworzony na tą platformę powinien być bardziej lajfstylowy, mega ciekawy, pięknie obrobiony. Tutaj nie można już wrzucić byle jakiego zdjęcia. Tzn. można, tylko taka ekspozycja nie przyniesie nam fejmu. I to trzeba wiedzieć.
Instagram ma swoje hity contentowe i jest nim na pewno Insta Story, które było nr 1 platformy do października 2021 roku, kiedy to dotarły do Polski długo oczekiwane Reelsy. Tzw. Rolki to krótkie filmiki z podkładem muzycznym znanych wykonawców. Dziś są dostępne dla każdego i uzupełniły możliwości publikacji na Instagramie. Obok postów siatki, mamy IS oraz wspomniane Reelsy. Czy pobiły popularność IS? Trudno ocenić póki co. Na dzień dzisiejszy wiadomo, że nie odniosły takiego sukcesu jakiego oczekiwał właściciel marki Meta. Czy to się zmieni?
Jakich zmian możemy się spodziewać na tych platformach?
Już dziś wiadomo, że Mark Zuckerberg szykuje ogromne zmiany na obu plaformach. Oczywiście rozłożone w czasie, ale jednak. Najważniejsze dla użytkowników obu platform jest to, że nastąpią duże zmiany contentowe.
W związku z olbrzymim powodzeniem Tik Toka, Mark Zuckerberg zapowiedział, że treści na FB i IG będą się zmieniały zgodnie z trendem. Co to oznacza dla nas? To oznacza tyle, że najbardziej wspieranym contentem tworzonym przez użytkowników tych platform będą…. filmiki a la Tik Tok. One będą zajmowały najwięcej przestrzeni. A to z kolei prowadzi do tego, że na tradycyjne treści, na każdej z platform, będzie mniej miejsca.
Wniosek: jeśli nie polubisz kręcenia rolek, nie wejdziesz w ten świat w miarę szybko to możesz stracić zasięgi na FB czy IG. A przecież nadal chcesz działać w tej przestrzeni i tworzyć swój content oraz sprzedawać. Dlatego zacznij od obserwacji Tik Toka, szukaj twórców, którzy Cię zainspirują. Załóż konto, zacznij próbować działać. Filmiki, które zrobić na TT możesz umieścić również na Facebooku i może Ci to przynieść ciekawe rezultaty.
Dlaczego o tym piszę? Bo od lat zajmuję się szkoleniami z Facebooka, Instagrama oraz działań online. Obserwuję też ten świat żeby wiedzieć jak działać najskuteczniej. A teraz sama uczę się Tik Toka, bo taki jest wymóg czasu. Kiedy to opanuję będę mogła małymi krokami nauczyć i Ciebie 🙂 Powodzenia!
Zdjęcie autorstwa Tracy Le Blanc z Pexels