Kolejny tydzień trwa kwarantanna. Wciąż nie wiadomo jak długo jeszcze… To trudny czas dla wielu osób. Sytuacja, kiedy nie mogę wyjść, nie dlatego, że nie chcę lecz dlatego, że nie mogę lub jest to zalecane, może dawać poczucie uwięzienia i ograniczenia. Znaczące ograniczenie kontaktów z ludźmi jest dotkliwe. Kolejne zakazy mogą wzbudzać lęk i poczucie, że sytuacja jest trudniejsza a zagrożenie większe. Dołącza się także lęk o finanse.
Katarzyna Stefaniak, psycholog, psychoterapeutka
Czy kwarantanna musi być dla nas traumatyczna?
Każdy z nas reaguje zgodnie ze swoją naturą. Osobom, które w przeszłości doświadczyły dotkliwych deprywacji lub strat z niedostatecznym wsparciem otoczenia, może być trudniej poradzić sobie z pojawiającymi się uczuciami. Jednak tak być nie musi.
Jak radzić sobie z lękiem w czasie pandemii?
- Oczywiście pierwszą ważną sprawą jest przestrzeganie zaleceń, czyli niebagatelizowanie zagrożenia. Udawanie, że nic się nie dzieje naraża nas na nieprzygotowanie i większe straty.
- Ważne jest również byśmy nie tonęli przez wiele godzin na śledzeniu doniesień o zachorowalności i śmiertelności. Nic to nie da, bo na cały świat i całe miasta – nie mamy wpływu, a wzbudza to w nas lęk i poczucie, że zagrożenie jest o krok. Tym bardziej, że media od wielu lat nastawione są na sensację i wzbudzanie wysokich emocji, a nie na informowanie! Jeśli szukać informacji to u autorytetów, czyli lekarzy i epidemiologów.
- Ważne by oddzielić to na co mamy wpływ i skupić na tym swoją energię!
Mam wpływ na higienę, ograniczenie kontaktów, ewentualnie wspieranie kogoś z mojego otoczenia. To jest mój wpływ w zakresie samej choroby.
Jak spędzać dni i radzić sobie z izolacją?
Mim, że wiele naszych codziennych aktywności jest ograniczona lub po prostu niemożliwa do wykonania, to jednak możliwe, że otwierają się przed Tobą nowe możliwości! Żyjąc w biegu często nie mamy czasu na pewne sprawy, które odkładamy na kiedyś, na wolny czas, luźniejszą chwilę. Może jest to jakaś książka, film lub porządki w domu czy warsztacie. Może to właśnie teraz jest dobry czas na to, żeby to zrobić! Być może sama wrócę do aktywności artystycznej, do której na co dzień nie mam czasu przysiąść ze spokojem, bo mam tylko pół godzinki dla siebie w ciągu dnia, a to zdecydowanie zbyt mało na tę aktywność. 😉
Wielu pacjentów mówi, że to na co teraz mają więcej czasu i więcej ochoty to kontakt z bliskimi. Niestety tego akurat nie możemy zrobić, nie możemy się spotykać #zostającwdomu. Jednak na szczęście technologia umożliwia nam kontakt. Możemy porozmawiać przez telefon, ale też przez inne narzędzia tj. Skype, Hangouts – gdzie można się i usłyszeć i zobaczyć!, oby o czymś więcej niż tylko zagrożenie. Może to jest właśnie czas by porozmawiać o uczuciach i przeżyciach? Ale też o tym jak inni sobie radzą. Wreszcie możemy się spokojnie usłyszeć. A to wartościowe!
Jak zadbać o siebie w czasie pandemii i lęku?
Ważnym aspektem jest także aktywność fizyczna w takim wymiarze jaki jest możliwy. Będąc w domu też można ćwiczyć! – gimnastyka, rozciąganie, podskoki. Nie ulegajmy lenistwu! Można znaleźć mnóstwo ciekawych filmów z instruktażem różnych ćwiczeń na YT. I tych prostszych i tych dla bardziej wymagających. To może być dobrym motywatorem i pomóc w rozpoczęciu systematycznego gimnastykowania się dla zdrowia fizycznego i psychicznego! To ważne, gdyż ćwiczenia pomagają radzić sobie z emocjami i rozładowywać napięcia.
Zostając w domu możemy odkryć ćwiczenia oddechowe lub medytacje. Aktywności te pomagają obniżać napięcie. Wystarczy wygospodarować na nie 5 min. dziennie, znaleźć spokojne miejsce, usiąść bez krzyżowania nóg i rąk lub położyć się. Nabieramy powietrza licząc do np. 4 i wolno wypuszczamy licząc do 5. Długość wydechu możemy zwiększać. Dajmy sobie czas, by zobaczyć jakie są tego efekty. One przyjdą aczkolwiek nie od razu. Ćwiczenia te pomagają naszemu organizmowi zwolnić, odprężyć się, co jest bardzo potrzebne, ponieważ w sytuacji lęku jesteśmy zmobilizowani i w gotowości. I często dodatkowo w wewnętrznym pędzie.
Ważny jest także byśmy, w miarę możliwości i potrzeby, szukali nowych sposobów zarabiania, szczególnie jeśli w tym momencie nasze dochody są zagrożone. Nie zawsze jest to łatwe, ale każdy pomysł może się przydać. Warto się nad tym pochylić teraz – kiedy mamy jednak więcej czasu. Być może potrzebujesz planu gospodarowania finansami, które masz? Potrzebujesz wsparcia – poszukaj go!
Nie o to chodzi by się nie bać! Bo być może nie jest to możliwe, a czasem wręcz szkodliwe, ale chodzi o to by móc działać i dbać o siebie oraz bliskich w takim zakresie jaki jest w danej sytuacji możliwy, by żyć i nie zastygać. Czyli bać się i robić 🙂
Pamiętajmy o tym, że chociaż nie wiemy, ile obecna sytuacja będzie trwała i jakie będą jej skutki, to jednak ona minie i będziemy żyć nadal. Doświadczenia wcześniejszych pokoleń, także z okresów załamań gospodarczych i epidemii, pokazują, że odbudowujemy swoje życia. A część z nas odnajduje nowe obszary w sobie i świecie.
Katarzyna Stefaniak – psycholog i psychoterapeutka. Pracuje z osobami dorosłymi prowadząc konsultacje psychologiczne oraz terapię indywidualną. Uczestniczyła w wielu szkoleniach i warsztatach: z terapii ericksonowskiej, Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, oraz Ustawieniach Traumy prowadzonych przez prof. F.Rupperta. Uzyskała Certyfikat Psychoterapeuty Uzależnień nr 325 oraz Dyplom Psychoterapeuty Psychodynamicznego w Krakowskim Centrum Psychodynamicznym. Najbliższa jej jest jednak terapia psychodynamiczna, która jest jednocześnie formą leczenia i terapią rozwojową. Swoją pracę regularnie superwizuje.
Więcej informacji o autorce artykułu znajdziecie klikając TU.
Zaglądaj też na mój Fanpage FB. Zapraszam!