„Kobiecy Challenge” to projekt skierowany do kobiet, które pragną wizerunkowej zmiany. Z jego inicjatorką – Izabelą Tomiczek-Pitlok rozmawiamy o tym, jak narodził się ten pomysł i co mogą zyskać kobiety biorące udział w wyzwaniu.
Jesteś twórczynią projektu „Kobiecy Challenge”, jak narodził się ten pomysł?
Izabela Tomiczek-Pitlok: Pomysł na „Kobiecy Challenge” zrodził się w momencie, gdy rozpoczęłam pracę na stanowisku kierowniczym w dużej firmie budowlanej. Zrozumiałam, że muszę przywiązywać większą wagę do swojego wyglądu. Już nie wystarczyło pomalowanie rzęs i ubranie pierwszej wyciągniętej z szafy rzeczy. Dzięki radom stylistki oraz wizażystki zaczęłam bardziej dbać o makijaż, fryzurę, zwracać większą uwagę na to, w co się ubieram.
I właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie, że takich kobiet jak ja, na początku zagubionych pod względem stylu i makijażu jest naprawdę dużo. Postanowiłam, że chcę stworzyć coś, co pozwoli im odnaleźć własny styl w modzie i wizażu. Tak właśnie powstał „Kobiecy Challenge”.
Poznałam również Anetę – moją obecną wspólniczkę w projekcie „Kobiecy Challenge”. Miała dobre wyczucie stylu, wiedzę o aktualnych trendach modowych. Pomyślałam, że połączenie jej umiejętności i mojej przedsiębiorczości może dać coś dobrego innym kobietom.
Początkowo „Kobiecy Challenge” to było nasze hobby, odskocznia od codzienności. Na naszych profilach na Facebooku i Instagramie poruszałyśmy głównie tematy związane z modą i kosmetykami. Z czasem zapragnęłyśmy przerodzić ten projekt w coś poważniejszego.
Dzięki umiejętnościom stylizacyjnym Anety, znajomej fotograf, fryzjerce oraz makijażystce zaczęłyśmy przeprowadzać pierwsze metamorfozy kobiet.
Cały czas jesteśmy na etapie rozwoju, ale już teraz radość kobiet, które poddały się metamorfozom jest dla nas bezcenna! To najlepsza nagroda za naszą pracę. „Kobiecy Challenge” daje nam ogromną satysfakcję i motywację do działania.
Opowiedz nam proszę o tym przedsięwzięciu. Co proponujecie w ramach projektu? Na co mogą liczyć kobiety, które chciałyby się do Was zgłosić?
Izabela Tomiczek-Pitlok: „Kobiecy Challenge” to projekt, w którym, tak jak wspomniałam, przeprowadzamy metamorfozy kobiet. Oferujemy konsultację naszej stylistki, profesjonalny makijaż i fryzurę. Razem z moją wspólniczką uważamy, że każda kobieta jest piękna a „Kobiecy Challenge” ma im o tym przypomnieć i pomóc im to dostrzec. Kobiecość nie zna granic w postaci wagi czy rozmiaru, każda kobieta ma ją w sobie.
Oferujemy również odpłatnie lekcje makijażu, stylu oraz kurs stylizacji fryzur.
„Kobiecy Challenge” to również coś więcej! Często zewnętrzna, wizerunkowa zmiana pomaga kobietom, na nowo uwierzyć w siebie. Daje im siłę i motywację do działania.
Do jakich kobiet jest skierowany „Kobiecy Challenge”? Czy są jakieś ograniczenia np. wiekowe?
Izabela Tomiczek-Pitlok: „Kobiecy Challenge” nie zna granic! Chcemy pomóc wszystkim kobietom, które potrzebują wizerunkowej zmiany. Zwłaszcza tym, które w wirze codziennych obowiązków zapomniały o sobie i swojej kobiecości. Kobietom, które potrafią znaleźć czas na wszystko, ale często nie znajdują go dla siebie.
Często zdarza się tak, że kobiety, które zgłaszają się do naszego projektu widząc siebie w nowej odsłonie nie wierzą, że to one, że mogą tak dobrze wyglądać. Czasem pojawiają się łzy szczęścia! Dla nich to ogromna przygoda i nowe spojrzenie na swoją osobę.
Opowiedz proszę kto za tym stoi? Jaki jest skład ekipy tworzącej „Kobiecy Challenge”?
Izabela Tomiczek-Pitlok: W stały skład zespołu „Kobiecego Challenge’u” wchodzą: inicjatorka całego zamieszania, czyli ja (śmiech) – zajmuję się organizacją strategiczną naszych metamorfoz oraz Aneta Stefaniak, która odpowiada za stylizacje.
W naszym zespole znajdują się też: makijażyści, styliści fryzur oraz fotografowie. Obecnie współpracujemy z makijażystką Patrycją Dobrowolską, stylistką fryzur Basią Fortuną-Jaśkiewicz, a także fotografkami: Elą Kaletą i Patrycją Sikorą.
Jakie kobiety zazwyczaj się do Was zgłaszają? Co nimi kieruje? Jakie mają oczekiwania, potrzeby, problemy?
Izabela Tomiczek-Pitlok: Do Kobiecego Challenge’u zgłaszają się kobiety w różnym wieku, od nastolatek po panie dojrzałe. Robią to z bardzo różnych powodów. Niektóre z ciekawość, inne, aby zrealizować niespełnione marzenie bycia modelką, jeszcze inne pragną całkowitej zmiany lub porady dotyczącej stylizacji ubioru. Myślę jednak, że łączy je to, że wszystkie chcą poczuć się po prostu pięknie i kobieco.
Niestety dookoła nas panuje obecnie moda na bycie fit, doskonałość pod każdym względem. Przykładowo, jeśli kobieta ma np. nadwagę, to często jest krytycznie oceniana, posądzana o to, że nie dba o siebie. A przecież przyczyn otyłości jest wiele. Nie zawsze jest to zaniedbanie, czasem jest to efekt choroby. Chcę pokazać kobietom, że bez względu na rozmiar czy wagę mogą wyglądać pięknie i czuć się dobrze we własnej skórze.
Jakie macie dalsze plany na przyszłość?
Izabela Tomiczek-Pitlok: Rozwinąć „Kobiecy Challenge” i wypłynąć na szerokie wody. Pomóc jak największej ilości kobiet odkryć na nowo siłę czerpaną z kobiecości. Naszym marzeniem jest również własna marka odzieżowa z kolekcją ubrań Plus Size. Chcemy zachęcić kobiety, aby dbały o siebie, pokazać, że bez względu na rozmiar czy wagę mogą dobrze wyglądać.
Czym jest dla Ciebie kobiecość?
Izabela Tomiczek-Pitlok: Kobiecość to dla mnie wewnętrzna siła, pewność siebie i tego, że bycie kobietą jest czymś wyjątkowym. Sama siła charakteru to jednak w dzisiejszych czasach za mało. Gdy kobieta jest dobrze ubrana i pomalowana ma dużo większą „siłę rażenia” (śmiech). Dlatego sądzę, że kobiecość to umiejętność połączenia tych obu rzeczy, siły i piękna.
Na koniec powiedz proszę, jak i gdzie można Was znaleźć?
Zapraszam na stronę internetową Kobiecego Challenge’u, nasz profil na Facebooku oraz Instagramie.
Dziękuję za rozmowę. Życzę dalszego rozwoju i wielu sukcesów!
Zdjęcie: Ela Kaleta
*Artykuł sponsorowany