Kobiecość źródłem mocy – Joanna Kot

| |

Dziś o kobiecości. Temat zawsze na czasie, bo która z nas nie chciałaby się zawsze dobrze ze sobą czuć i być kobieca? Nie widzę rąk 🙂 O tym aspekcie opowie Wam Joanna Kot. Zachęcam do komentowania!

12033422_10153678859336518_705948991_n

Kobiecość jest źródłem mocy

 Joanna Kot

 

WEWNĘTRZNA KOBIECOŚĆ

Kobiecość to postawa wobec siebie, innych i świata – dorosła, autentyczna, zaangażowana i aktywnie odpowiadająca na to, co niesie życie. W naszej kulturze funkcjonuje jako stereotyp określany przez bierność, bezradność, zależność i nadmierną emocjonalność. W tym wypadku kojarzona jest ze słabością. Do tego źle pojmowaną słabością, którą po latach nadużyć w patriarchalnym świecie same w sobie odrzucamy.  Żeby kobiecość była źródłem mocy trzeba pożegnać dziecięcy świat i stać się kobietą – odzyskać dostęp zarówno do siły w nas, jak i do słabości, ale nie rozumianej jako bierność i bezradność, lecz jako gotowość do puszczenia kontroli, do proszenia o pomoc i wsparcie, czy poddanie się nurtowi życia z pełnym zaufaniem. Dopiero zintegrowanie obu jakości – zarówno po stronie siły, jak i słabości daje nam dostęp do osobistej kobiecej mocy, czyniącej z nas dorosłe kobiety i przenoszącej w inny wymiar, w którym poprzez decyzje podejmowane na głębokim poziomie bierzemy odpowiedzialność za własne życie z jednoczesnym uwzględnieniem wartości, relacji i spraw, które są dla nas ważne i sprawiają, że czujemy się w swoim życiu na właściwym miejscu.

KOBIECOŚĆ W ŚWIECIE

Chcąc zaistnieć w świecie, upodabniamy się do mężczyzn, aby konkurować z nimi na ich zasadach. Tracimy wtedy kontakt z własną kobiecością i chociaż na zewnątrz wyglądamy atrakcyjnie, nieświadomie wpadamy w pułapkę „atrapy” – tworzymy swój zadbany kobiecy wizerunek, jednak w środku stajemy się męskie, bo zbyt często wydaje nam się, że aby zbudować swoją pozycję w świecie, zajść daleko i uczynić nasze życie sensownym, musimy odciąć się od  Starając się być bardziej męskie od mężczyzn, tracimy naszą delikatność, naszą siłę i nasze życie.

Kobiety nie muszą w „męski” sposób istnieć w sferze zawodowej, aby ich prawdziwa wartość była darem dla świata. Ich obecność w organizacjach i biznesie jest niezwykle cenna, ponieważ wnosi ducha współpracy, postawę odpowiedzialności za dobro większych grup oraz bierze pod uwagę istnienie głębokiej intuicji. Niestety jednostronna postawa, która uwzględnia tylko tzw. „męskie” jakości prowadzi do nieprzystosowania nas jako kobiet i całych społeczności i sprawia, że nie korzystamy w pełni z całego potencjału, jakim wewnętrznie dysponujemy.

Nasza wyraźna obecność w świecie jest nieuchronna. Z coraz większą łatwością sięgamy po swój intelekt i sprawczość w różnych dziedzinach życia, nie rezygnując przy tym z głębokiej emocjonalności, intuicji i delikatności. I w związku z tym kobiece biznesy różnią się od męskich. Często są społecznie użyteczne i podnoszące jakość życia. Nie są nastawione tylko na wynik, lecz także na dbanie o wspólne dobro większych grup i podnoszenie społecznej świadomości.

 

W tym miejscu w nas, gdzie siła spotyka się ze słabością, powstaje nasza osobista kobieca moc. Warto pracować nad integrowaniem jej w nas samych, a potem wnosić jej dar do relacji i do świata. Na pewno uczynimy go piękniejszym.

CO  MOŻESZ DLA SIEBIE ZROBIĆ, ABY BUDOWAĆ OSOBISTĄ MOC:

  1. GRANICE: Jeśli nie czujesz własnych granic, masz problemy z określeniem swojej tożsamości, zrób wszystko, żeby odzyskać tę bazę do życia. Jeśli nie masz z tym trudności, pilnuj, abyś sama ich nie naruszała, np. godząc się na coś, co nie do końca Ci odpowiada i żeby nie naruszali ich inni, próbując uzyskać coś Twoim kosztem. To da Ci poczucie osadzenia i szacunku do samej siebie.
  1. KONTAKT ZE SOBĄ: Przenieś głęboką uwagę do wewnątrz – szukaj odpowiedzi na pytania czego naprawdę chcesz, po co chcesz to robić, kim się przez to staniesz, czy to jest ważne dla Ciebie osobiście, czy odpowiada jedynie na kryterium zewnętrzne, które czujesz się zmuszona wypełnić. Kontakt ze sobą pozwoli być Ci wewnętrzsterowną, da dostęp do motywacji i siłę do działania. A przy tym poczucie spełnienia i bycia na właściwej drodze.
  1. ZASOBY: Kobieta od dziewczynki różni się tym, że ta pierwsza szuka zasobów w sobie i korzysta z potencjału, który posiada, bo to pomaga jej wesprzeć się na samej sobie i buduje jej niezależność i wiarę we własne możliwości. Ta druga odrywa fałszywe role, aby mobilizować wsparcie otoczenia i nie opuszczać swojej strefy komfortu. Jednym słowem – sabotuje swój własny rozwój. Działając z tego miejsca, kręci się w kółko tracąc energię i niewiele zyskując. Pracuj nad wzięciem swoje rangi, do czego zapraszam się poprzez ćwiczenie na końcu tekstu.
  1. WYZWANIA: To co buduje osobistą moc to wszystko trudne, przed czym stajemy i z czym na bieżąco uczymy się sobie radzić. Trudności są sprzymierzeńcem, a kontakt z nim wyzwala naszą siłę. Jeśli czujesz się ofiarą problemów i narzekasz na swój los, sprawdź czy jesteś gotowa porzucić takie spojrzenie jak niemodną sukienkę 🙂 i przyjąć postawę akceptacji i odpowiedzialności: Na ten moment jest co jest i chwilowo nie będzie inaczej. Jak mogę wziąć odpowiedzialność za tę sytuację? Co będzie dla mnie dobre? Przy czym to, co dobre dość często chwilowo jest niekomfortowe, ale długofalowo przynosi dobre zmiany i wewnętrzny wzrost.
  1. WSPARCIE: Emancypacja i siła kobiet często postrzegana jest w kategoriach radzenia sobie ze wszystkim samej na różnych polach. Nie popełniaj tego błędu. Zadbaj o to, abyś miała wparcie. To jest po Twojej stronie. Sprawdź, czego potrzebujesz, jakiego rodzaju pomoc pomogłaby Ci pójść dalej, a potem poproś o nią. Nie obawiaj się kontaktu ze swoją słabością – jeśli zrobisz to świadomie, nie identyfikując jej z rolą ofiary i nie próbując z miejsca siły wymusić określonych zachowań u innych, otrzymasz więcej niż to, o co prosiłaś. Są ludzie, którzy naprawdę chcą Cię wspierać!
  1. BYCIE DOBRĄ DLA SIEBIE: To najlepsze, co możesz dla siebie zrobić! Traktuj siebie z szacunkiem, bądź dla siebie łagodna, uznaj swoje potrzeby. Nie wymagaj od siebie nadmiernie, raczej utrzymuj wewnętrzną dyscyplinę. Nie krytykuj się, raczej sprawiaj sobie przyjemności, w których zanurzysz się cała i które naprawdę Cię regenerują, zamiast dawać krótkotrwałą gratyfikację. Zatrzymaj się. Nie musisz perfekcyjnie zrobić wszystkiego, co zaplanowałaś. I tak jesteś darem dla świata.

ĆWICZENIE:

  1. Opowiedz sobie na pytanie „W CZYM JESTEM DOBRA?” Możesz wypisać to na kartce, albo powiedzieć to komuś. Weź pod uwagę różne obszary życia, albo jeden wybrany, którym jesteś zainteresowana.
  1. POCZUJ to, że jesteś dobra. Daj sobie chwilę. Możesz zamknąć oczy, żeby mocniej doświadczyć wewnętrznego świata i badaj, jakie uczucia, wrażenia czy impulsy pojawiają się w Tobie. Doświadczaj tego świadomie.
  1. Jakie masz kompetencje, umiejętności, osobiste jakości, które pozwalają być Ci dobrą? Jak się czujesz, kiedy o tym mówisz? Jak zmieniasz się w stosunku do siebie codziennej?

 


Joanna Kot – doktor psychologii i psychoterapeutka w nurcie psychologii zorientowanej na proces, realizatorka warsztatów pogłębiających kontakt z kobiecością Od początku swojej drogi zawodowej pracuje głównie z kobietami, które są dla niej źródłem odwagi, mądrości i inspiracji. Ma doświadczenie w pracy z pacjentami psychoonkologicznymi i psychosomatycznymi. Jej głównym obszarem zainteresowań są momenty inicjacyjne w życiu kobiety, poszukiwanie źródeł osobistej mocy w kryzysach życiowych oraz rola i miejsce kobiet we współczesnym świecie.

Poprzednie

Masz w sobie MOC – wydobądź ją!

Portrety KP – Aleksandra Jabłońska – Demia

Dalej