Dziewczyny,
W zeszłym tygodniu, 27 maja, uczestniczyłam w konferencji SPK – Czy stać mnie na własną firmę? Udane wydarzenie. Dużo wiedzy dla młodych biznesów. A jakiej – przeczytajcie!
Konferencję otworzyły organizatorki Kasia Wierzbowska i Dorota Czekaj.
Pierwszą prelegentką była Iwona Dudzińska z Citi Banku, która mówiła o tym „Jak nowe technologie wpływają na biznes?” To co obserwujemy wszyscy to tworzenie się społeczeństwa informacyjnego, w którym tworzą się już całe ekosystemty usług zintegrowanych. Wystarczy popatrzeć na takie marki jak Samsung, Apple, Google, które poprzez różnorodność usług przywiązują do siebie klientów. Trend na przyszłość o jakim Iwona Dudzińska wspomniała to Internet of Things, czyli np. inteligentne lodówki, czy drukarki, które same zamawiają papier. Brzmi jak z filmu sci-fi, ale wiele takich rzeczy, które przed laty tak brzmiały dziś prawie wszyscy używamy. Sprzedaż będzie się w przyszłości odbywała głównie w sieci. Powstała już wirtualna waluta – bitcoin. Klienci są niecierpliwi, stąd przyspieszenie wszystkiego, bo chcą towary tu i teraz. To co wolniej się zmienia to prawo. Technologia już je wyprzedziła. Kampanie reklamowe coraz częściej oparte są na grywalizacji, która stymuluje współzawodnictwo oparte na elementach z gier komputerowych. Technologia nas otacza i będzie coraz bliżej naszego codziennego życia. Nie pozostaje nic innego jak się z nią zaprzyjaźnić:)
Kolejną prelegentką była Barbara Stawarz właścicielka firmy Content King (odsprzedanej Havas), która przekonywała nas jak ważna jest dziś autentyczność przekazu. Uważa, że skuteczność komunikatów reklamowych powinniśmy mierzyć ROR, czyli Return on Relation, a nie klasycznym ROI. Dzisiejszy personal branding to budowanie reputacji. Ignorowanie mediów społecznościowych nie ma uzasadnienia, gdyż one dają nam dostrzegalność, rozgłos, rozpoznawalność. Nasz przekaz powinien być zbudowany na nieprzeciętności oraz doskonałej treści wywołującej efekt WOW. A zanim zaczniemy sprzedawać powinniśmy dawać, dawać, dawać i pomagać. Proces sprzedaży powinien dziś właśnie tak wyglądać. Najpierw klienta edukujemy, potem go uwiarygadniamy przedstawiając case studies, organizując webinary i dopiero czekamy na jego decyzję. Do dzieła zatem!
Kolejnymi gośćmi były Marzena Bielecka i Kinga Stanisławska z Experior Venture Fund, który łączy zalety środków prywatnych i publicznych.
Zanim wybierzecie się po dofinansowanie przygotujcie się do odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób chcecie zarabiać w waszej firmie. Fundusz też chce na tym zarobić. Przygotujcie sobie strategię komercjalizacji, zbadajcie tendencje rynkowe i konkurencję. Przygotujcie się na dociekliwe pytania i proces trwający od 2 do 6 miesięcy. Najważniejsze, żeby Fundusz uwierzył w Was jako ludzi!
Kolejna prelekcja, Arkadiusza Regiec z Beesfund S.A. dotyczyła crowdfoundingu, modnego ostatnio narzędzia do finansowania społecznego, dzięki któremu istnieje chociażby Wikipedia, społeczna encyklopedia. Na czym polega crowdfounding? Istnieją specjalne platformy, dzięki którym można pozyskać środki społeczne różne projekty. Tam określamy na co zbieramy i ile potrzebujemy do realizacji projektu. Platforma międzynarodorowa taka jak Kickstarter (USA) daje zebrane pieniądze jeśli określona kwota zostanie zebrana, czyli wszystko albo nic. Platforma Indie GoGo – dostaje się zebrane pieniądze, niekoniecznie całą, określoną kwotę. Dzięki Kickstarterowi zebrano 300 tys. na Woolet – inteligentny portfel czy na Zortax – drukarki 3D, od których Dell już kupuje całą partię towaru. Jeśli macie pomysł na globalny biznes to warto iść na platformy międzynarodowe, o których już wspomniałam. Jeśli to są tylko lokalne, polskie projekty to warto iść na Polak Potrafi albo na Wspieramto. Obie z nich działją na zasadzie Kickstartera – wszystko albo nic. Jest też platforma OdpalProjekt.pl, która działa jak Indie GoGo – zabierz zebrane. Może i Wasz projekt może być sfinansowany choć w części ze środków społecznych?
O design thinking, o którym już pisałam na moim blogu, opowiedział Rafał Kołodziej z firmy GreenHat. Cały proces design thinkingu skoncentrowany jest na dostarczaniu klientowi konkretnej wartości, korzyści. Wszystkie siły powinny być skierowane na myślenie z punku widzenia klienta nie organizacji od wewnątrz. DT to proces tworzenia nowych produktów na rynek poprzez pryzmat korzyści klienta oraz stworzenie prototypu danego produktu, który tenże klient mógłby przetestować i dać swoje uwagi. DT jest po to by niepotrzebnie nie wchodzić w biznes, który nie będzie działał. Prototyp, najprostszy, najtańszy ma nam służyć za pierwowzór produktu, który dzięki testom albo dopracujemy albo wyrzucimy do kosza. Uważam, że to bardzo dobre narzędzie i warto z niego korzystać.
Karolina Kłobucka z Grupy ECDF, która mówiła o dofinansowaniu UE. Do 2020 roku mamy do rozdysponowania 82,5 mld euro na fundusz spójności regionalnej, programy regionalne i krajowe. Niestety w tej perspektywie dofinansowania nie pokrywają całości inwestycji, a tylko jej część, w Warszawie jest to tylko 35%, a od począktu 2018r. już tylko 30%. W 1 i 2 terminie istnieje większa szansa otrzymania dofinansowania. Wygrywają najlepsze projekty, które są przemyślane i dobrze rozpisane. Na jakie projekty będzie można dostać dofianansowanie? Na projekty twarde takie jak inwestycyjne, na portale internetowe, na informatyzację przedsiębiorstwa itd oraz na projekty miękkie np. szkolenia. Pozyskiwanie dotacji nie jest łatwe, ale warto powalczyć.
Ostatnia prelegentka była w zastępstwie i niestety nie dosłyszałam jej nazwiska. Mówiła o pożyczkach dla kobiet z PARP, które mają na celu aktywizację zawodową kobiet oraz wyrównanie szans kobiet na rynku pracy.
Na zakończenie odbył się panel z Dominiką Kulczyk Izabelą Makosz, Kingą Nowakowską, Edytą Kocyk, Olą Lazar oraz Anną Ryś. Dominika Kulczyk opowiadała o tym jak założyła Fundację rok temu i zebrała na nia 3mln środków mimo swojego nazwiska. Firam Izy Makosz powstała dlatego, że mąż jej powiedział, że poradzi sobie z przedsiębiorczością, że ma do tego talent. Anna Ryś założyła firmę Turbo Tłumaczenia z przypadku. Ola Lazar od zawsze pisała o kuchni artykuły i książki, portal Gastronauci.pl był naturalnym wynikiem tej pasji. Zaryzykowała inwestując wszystko co wówczas miała, czyli 10 tys. zł. I odniosła wielki sukces – dziennie portal miał 1mln odwiedzin. Kierowała się myślą Andy Warhola – „Rób coś co kochasz, a będziesz w stanie to sprzedać”.
A jak to jest z tym pierwszym milionem? Większość Pań zgodziło się, że nie powinien być on celem, a raczej wynikiem naszej pracy z pasji. A jak zacząć? Iza Makosz twierdzi, że trzeba mieć zabezpieczenie biznesu na rok, żeby się rozkręcił. Ola Lazar stwierdziła, że jej portal by w takim razie nie powstał. I jak widać, każda z Pań ma swoje podejście. A wy musicie wybrać wasze:)
W każdym razie ważny jest pomysł i działanie, planowanie, otaczanie się ludźmi lepszymi od siebie, determinacja i to co najbardziej mi się podobało to powiedzenie Kingi Nowakowskiej, że czasem po prostu się uda zgodnie z „kluczem ślepej kury tylko trzeba dziobać” 🙂 Tak, że jest szansa;) Kwintesencją może być rada Dominiki Kulczyk – dowiedz się czego chcesz, zdecyduj i działaj! Dziewczyny zawalczcie o siebie i swoje marzenia!
Od lewej: Anna Ryś (Turbo Tłumaczenia), Kinga Nowakowska (m.in.Biobazar), Iza Makosz (Time for Wax), Ola Lazar (Garstronauci.pl) i Dorota Czekaj
Od lewej: Kasia Wierzbowska, Dominika Kulczyk (Fundacja i Efekt Domina), Edyta Kocyk (Sidly), Anna Ryś (Turbo Tłumaczenia), Kinga Nowakowska (m.in.Biobazar)
Na zakończenie obie organizatorki Kasia Wierzbowska i Dorota Czekaj podziękowały wszystkim za przybycie i zaprosiły do szkoleń organizowanych w ramach Skill Share. Do zobaczenia na kolejnej konferencji!