Akademia Szczęściarza V – Zmiana

| | ,

Moje Drogie,

Wakacyjnie się zrobiło, ale nadal dużo się dzieje wokół. Choć ja już się dziś rozmarzyłam za przestrznią, szumem morza, zachodami słońca, rybką z frytkami:) ech kocham słońce, wakacje, morze, podróże. To tak a propos szczęścia 🙂

Ostatnia Akademia Szczęściarza za nami. Niestety nie udało mi się dotrzeć, a żeby cała seria się znalazła  na blogu poprosiłam Beatę Jurasz o przesłanie jej relacji z V Akademii traktującej o zmianach w życiu. Zapraszam!

10407845_10207142587549511_4914114829325390524_n

Akademia Szczęściarza przeszła z manuala do reala

Kilka dni temu przeprowadziłam piąty i zarazem ostatni warsztat w ramach Akademii Szczęściarza, która została zainaugurowana  w styczniu tego roku. Akademia była przestrzenią inspirujących spotkań, warsztatów w gronie osób, które zdecydowały się zaprosić szczęście do swojej codzienności. Celem było wypracowanie nawyku szczęścia. Projekt składał się z pięciu comiesięcznych, niezależnych spotkań warsztatowych, podczas których uczestnicy otrzymywali proste narzędzia do budowania i umacniania poczucia szczęścia na co dzień.

Założeniem Akademii Szczęściarza, jest fakt, że szczęście w 40% zależy od naszego intencjonalnego działania i że można się go nauczyć.

Krótko mówiąc, szczęście bierze się z tego, jak się zachowujemy, co myślimy i jakie cele sobie wyznaczamy każdego dnia w życiu. „Nie ma szczęścia bez działania”. Jeśli po każdej zmianie sytuacji życiowej powracasz do swojej zaprogramowanej normy szczęścia i opanowuje cię bierność oraz próżność, to wiedz, że prawdziwe szczęście jest zawsze w twoim zasięgu – to 40 procent tortu, które możesz kształtować wedle swojego uznania.

Sonja Lyubomirsky, „Wybierz szczęście”.

Podczas kolejnych spotkań poddawaliśmy dyskusji i analizie przyczyny, które sprawiają, że czujemy się szczęśliwi. Inspirowaliśmy się nawzajem jak rozpoczynać swój dzień i jak go kończyć, tak aby dodawał nam energii i pozytywnego nastawienia, ale przede wszystkim budował szczęśliwe nawyki już od poranka. Podczas Akademii Szczęściarza byliśmy także w krainie naszych marzeń, bo ich spełnianie podnosi poziom szczęścia w życiu. To co najważniejsze w spełnianiu marzeń to włożyć w tę przyjemną podróż przede wszystkim serce, chęci, konsekwencję, determinację i plan. I ważne, powiedzieć głośno czego się chce, wypuścić swoje marzenie do świata! Na innym spotkaniu podjęliśmy temat wdzięczności, która  jest najtańszym biletem do szczęścia. Każdy, kto każdego dnia jest wdzięczny za dobre rzeczy, których doświadczył w ciągu dnia odczuwa radość i szczęście, a jego jakość życia zdecydowanie się podnosi.

„Wdzięczność jest najpiękniejszą formą szczęścia:

należy zarówno do jego przyczyn jaki skutków”.

Walter Dirks 

Podczas czwartego spotkania weryfikowaliśmy nasze relacje oraz to jak one wpływają na poziom odczuwanego przez nas szczęścia. Dlaczego właśnie relacje? Bo to, czy jesteśmy zadowoleni z relacji z innymi jest jednym z najważniejszych czynników wpływającym na  poziom odczuwanego przez nas szczęścia. To relacje mają większy wpływ na nasz poziom szczęścia niż zdrowie czy dobrobyt. Pytanie więc brzmi jak wyglądają nasze relacje, czy o nie dbamy i czy nam służą? 

„Relacje są prawdziwą miarą Ciebie, jako człowieka. Szczęście i nieszczęście w życiu w dużej mierze zależą od stosunków z bliźnimi. Prawidłowo funkcjonujący człowiek ma zdolność nawiązywania i utrzymywania długotrwałych przyjaźni oraz bliskich stosunków z ludźmi”.

Brian Tracy

Podczas ostatniego spotkania uczestnicy dzielili się refleksjami na temat zmiany jakości ich życia poprzez stosowanie prostych narzędzi, zdobywanych podczas kolejnych spotkań, które stały się ich nawykiem. To niesamowite jak proste czynności, które zabierają czasem tylko kilka minut dziennie zmieniają nasze życie. Jest jeden warunek trzeba je robić, a nie mówić, że przecież wiem.

11350445_10207142588309530_6479013019797888331_n

Podczas ostatniego warsztatu rozmawialiśmy o jednej z najważniejszych przestrzeni naszego życia:  decyzyjności i działaniu lub zaniechaniu. Uczestnicy zweryfikowali czy ich zindywidualizowane wartości są przez nich deklarowane czy realizowane. Kolejnym krokiem było wypisanie reguł, które wyznawane są w ramach danej wartości oraz przykładowe działania, które podejmujemy, aby wartość realizować. I wtedy pada pytanie: czy ustalone przez Ciebie reguły pozwalają Ci wygrać pełnię szczęścia i realizacji wartości do których dążysz każdego dnia? Warto wtedy pamiętać, że pewne wartości lub reguły się dezaktualizują i warto coś zmienić, co może okazać się przełomem i namacalną zmianą w naszym  życiu.

Zaprosiłam także uczestników do pięknego podsumowania poziomu ich szczęścia i wzmocnienia wewnętrznej siły. Ćwiczenie obejmowało 4 obszary (czterolistna koniczyna). Pierwsza cześć talenty. Zadaniem uczestników było wysłać sms do 6 najbliższych osób (rodziny, przyjaciół, współpracowników) z prośbą o przesłanie informacji o naszych talentach. Po otrzymaniu wiadomości uczestnicy wypisali swoje talenty. Druga część polegała na wypisaniu co najmniej 10 komplementów o sobie. Trzecia część wymagała wypisania przynajmniej 5 sukcesów z ostatniego okresu czasu i ostatnia część zajęta została przez wyrażenie wdzięczności (rzecz, sytuacje, ludzie), której doświadczyliśmy w ostatnim czasie. Podarowanie sobie takiej koniczyny przynosi zawsze kilka efektów „wow” i daje poczucie spełnienia 🙂

DSC_3069

Na zakończenie warsztatu przeczytałam uczestnikom fragment książki pt. „Szczęście czy fart?” autorstwa: Trias de Bes Fernando oraz Alexa Rovira Celma. Prezentowana książka to mądra opowieść napisana bardzo zwyczajnie. Trochę o każdym z nas. O tych, którzy zamiast brać los w swoje ręce narzekają na innych ludzi, i na okoliczności, oraz o tych, którzy wydzierają sobie kawałek szczęścia.

11011633_10207142588909545_5842972087692438084_n

Najważniejsza myśl tej książki, którą przekazałam uczestnikom i dzielę się również z Wami to:

„Kiedy już stworzyłeś odpowiednie warunki, bądź cierpliwy, nie rezygnuj. Żeby szczęście przyszło, musisz wierzyć, że przyjdzie”.

Trias de Bes Fernando oraz Alexa Rovira Celma

Jestem pewna, że warto zagrać o swoje szczęście!

Beata Jurasz

Trener rozwoju osobistego, happiness coach, Twój Przyjaciel w zmianie;)

No i tak zakończyła się przygoda z Akademią Szczęściarza. Dla tych z Was, które nie były jest to mała ściągawka jak szczęście zaprosić do swojego życia.

Beato dziękuję:)

 

Poprzednie

VI Konferencja SPK – Czy stać mnie na własną firmę?

Gala Finałowa Polskich Lwic Biznesu 2015

Dalej