Witam Was serdecznie 🙂
Dziś kolejny odcinek mojej serii Portrety Kobiet Przedsiębiorczych – Iza Makosz, właścicielka Time for Wax, pomysłodawczyni i kreatorka Time for Business TV, kobieta energiczna i pełna pomysłów.
Poznałam Izę Makosz podczas jednej z konferencji Akademii Kobiet Sukcesu i muszę przyznać, że wpisała się w moją pamięć dzięki rzeczowej wypowiedzi, wielkiej energii, którą emanowała i otwartości. Jej wystąpienie było szeregiem konkretnych porad dla kobiet myślących o rozpoczęciu swojej działalności. Bardzo mi się to wówczas spodobało. Kolejny raz zetknęłam się z Izą na inauguracji Biznesu w Kobiecych Rękach, gdzie jest Mentorką i wtedy zdecydowałam się poprosić ją o wywiad. W efekcie spotkałyśmy się w jej biurze i TFW przy Al. Niepodległości. Rozmowa była bardzo sympatyczna i owocna. Efekt przeczytacie poniżej. Zapraszam!
Beata: Witaj Izo. Cieszę się, że zgodziłaś się na ten wywiad. Chciałabym przybliżyć moim Czytelnikom/czkom Twoją drogę do własnego biznesu. Jak to jest z tą przedsiębiorczością?
Iza: Może to zabrzmi dziwnie, ale paradoks polega na tym, że nigdy nie chciałam zostać przedsiębiorcą. Wyrosłam w rodzinie przedsiębiorców i widziałam jak ciężko jest prowadzić własny biznes.To były czasy kiedy moi rodzice prowadzili firmę, nie mając do dyspozycji nawet telefonu, choć z dzisiejszej perspektywy wydaje się to nie do pomyślenia. Mama umiała szyć i tak to się zaczęło. Produkowali, promowali i sprzedawali ubrania. Nie chciałam iść tą drogą, mimo, iż byłam blisko biznesu na co dzień. Wiedziałam, że chcę pracować w korporacji i tak też się stało. Przez wiele lat pracowałam w kilku międzynarodowych korporacjach w działach trade marketingu i sprzedaży. Ale mimo, iż lubiłam to, co robiłam, nie mogłam tam w pełni wykorzystać swoich umiejętności, ponieważ praca w korporacji nakłada pewne ograniczenia związane z wymogami organizacji.
Beata: Kiedy zaświtała Ci po raz pierwszy myśl, że na korporacji świat się nie kończy?
Iza: Zauważyłam, że można inaczej, kiedy moja koleżanka odeszła i założyła przedszkole. Tak to już jest, że wtedy zaczynasz myśleć: czy ja taki biznes mogłabym prowadzić? Chciałam założyć przedszkole, okazało się jednak, że wszechświat nie sprzyjał mi przy tym projekcie. To nie było dla mnie, ale myśl o stworzeniu czegoś własnego już mnie nie opuszczała.
Urodziłam pierwsze dziecko i wróciłam do korporacji, ale już po urodzeniu drugiego dziecka wiedziałam, że będzie trudno pogodzić ilość pracy w korporacji z życiem rodzinnym, tym bardziej, że mój mąż też dużo pracował. Będąc na urlopie wychowawczym zaczęłam sie zastanawiać nad pomysłem na swoj biznes. To dobry czas, żeby zacząć działać, ryzyko wtedy jest mniejsze bo zawsze jeszcze można wrócić na etat. Wtedy myślałam, że kiedy otworzę własny biznes, będę miała więcej czasu dla swoich dzieci, okazało się, że nie do końca jest to prawda.
Beata: Czy nie obawiałaś się rezygnacji z pewnego etatu?
Iza: Oczywiście, że się bałam, bo przejście z etatu, gdzie masz do dyspozycji samochód, komórkę, comiesięczne wpływy na konto, nie jest łatwe. Zawsze istnieje ryzyko, że sie nie uda. Ale ja zawsze mówiłam sobie – no i co z tego? Jeśli mi nie wyjdzie, wrócę do korporacji, bo mam doświadczenie, dwie ręce do pracy i dam sobie radę – wierzyłam w swoje możliwości. To moim zdaniem też jest klucz do sukcesu: wierzyć w swoje możliwości, nie bać sie zmian. Jednak zawsze warto zrobić sobie bilans zysków i strat. Co stracę i co mogę zyskać przechodząc na swoje. Trzeba to przemyśleć i mieć plan B, na wypadek gdyby plan A zawiódł. A wątpliwości i strach są potrzebne, żeby móc dostrzegać zagrożenia. Ważne jest również wsparcie najbliższych. Mnie wspierał mój mąż od samego początku, ba, on mnie utwierdził w tym, że nadaję się do prowadzenia biznesu. Gdyby nie jego wsparcie pewnie nie otworzyłabym Time for Wax.
Beata: Jak poradziłaś sobie z tą zmianą? Jak się do niej przygotowywałaś?
Iza: Wszystko zależy od tego jak podchodzi się do zmiany. Jeśli to dla Ciebie wyzwanie i masz już przed oczyma cel, to jest ona pozytywna. Bardzo ważna jest wiara w siebie, determinacja i wsparcie otoczenia, szczególnie najbliższego. Myślę tu o rodzinie, mężu/partnerze, przyjaciołach.
Wiele dziewczyn, z którymi rozmawiałam, potwierdza, że ta zmiana jest trudna, bo nigdy nie wiesz, co jest po tej drugiej stronie. To jest czarna dziura, ale od Ciebie zależy, jak będziesz to postrzegała: czy Cię to sparaliżuje, czy jesteś w stanie to wszystko sobie rozpisać, rozplanować, przewidzieć. Moim zdaniem przyczyną, dla której połowa biznesów se zamyka, nie jest zły koncept, ale fakt, że zabrakło dobrego przygotowania. Zawsze jest ryzyko, że biznes po prostu nie wypali, ale po to jesteś u sterów, żeby podejmować decyzje, które wyprowadzą Twój biznes na prostą.Trzeba mieć biznesplan, ale korzystać z niego ze świadomością, że jest on naszym założeniem, które należy weryfikować na bieżąco. Nawet największe firmy popełniają błędy, ale weryfikują swoje założenia i wprowadzają zmiany. Pracowitość, przygotowanie, elastyczność to podstawa. Uważam, że posiadam takie cechy, a oprócz tego zawsze byłam zdeterminowana do realizacji swoich planów. Zawsze miałam swój cel. Głęboko wierzyłam, że mi się uda, choć oczywiście niedowierzanie ludzi i nieprzychylne komentarze podcinają skrzydła. Dlatego tak ważne jest by otaczać się właściwymi ludźmi, którzy Cię budują i motywują.
Beata: Czy długo przygotowywałaś się do przejścia z etatu na działalność? Jak znalazłaś pomysł na swój biznes?
Iza: W zasadzie od momentu podjęcia decyzji o tym, jakiego rodzaju biznes chcę prowadzić, do znalezienia pierwszego lokalu, minęły zaledwie 3 miesiące. Natomiast faza poszukiwań samego pomysłu na biznes była dłuższa. Początkowo zastanawiałam się nad franczyzą. Szukałam, badałam rynek, ale nie miałam jeszcze konceptu. Sama raczej nie chodziłam do kosmetyczki, jedynym zabiegiem, z którego korzystałam była właśnie depilacja woskiem. Fakt, że otworzyłam Time for Wax, to był czysty przypadek. Nie znałam się w ogóle na kosmetyce, z wykształcenia jestem prawniczką. Koleżanka pokazała mi podobny koncept za granicą, w USA i Niemczech i zainteresowałam się nim. Nic na polskim rynku nie wskazywało, że taka kategoria może się u nas rozwinąć. Kiedy rozmawiałam ze znajomymi i kosmetyczkami, pojawiała się w ich głosach nuta niedowierzania. Często słyszałam: kto będzie korzystał z takich usług? Depilacja woskiem wykonywana wówczas w gabinetach kosmetycznych nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Ale moja wizja była silniejsza i dzisiaj cieszę się, że nie uległam tym presjom. Na stwierdzenia, że Polki się nie depilują odpowiadałam, że nie depilują się, bo nie mają gdzie, i ja właśnie stworzę im takie miejsce! Wiedziałam, że chcę się wyróżniać własną linią kosmetyków do depilacji oraz wysokimi standardami obsługi klienta.
Beata: No właśnie czym się wyróżnia Time for Wax na rynku?
Iza: Wyróżniamy się przede wszystkim specjalizacją, jakością, ale też poziomem obsługi klienta, na który kładziemy bardzo duży nacisk. Stworzyliśmy autorski wosk Magic Wax, który nie powoduje podrażnień po depilacji. Posiadamy też własną linię profesjonalnych kosmetyków opóźniających porost włosów. Nasze usługi są skuteczne, przystępne cenowo i wykonywane bardzo szybko. W naszych salonach nie trzeba się zapisywać, wystarczy przyjść do wybranego punktu w godzinach jego otwarcia, a czas oczekiwania na zabieg to około 15 min. Jeżeli zapytasz mnie na jakiej jednej rzeczy koncentruję się w Time for Wax najbardziej, to odpowiem, że jest to najlepsza obsługa klienta:)
Wielu naszych klientów zgłaszało się do nas z pytaniem o możliwość reklamy w naszych salonach, dlatego postanowiliśmy stworzyć Społeczność Time for Wax. Jakie są zasady jej działania? Jeśli nasza klientka jest zainteresowana pokazaniem swojego produktu czy usługi, wystarczy, że przystąpi do społeczności i stworzy wizytówki z ofertą specjalną dla klientów TFW.
Stojaki z wizytowkami znajdują się w każdym z naszych salonów, a ponieważ miesięcznie obsługujemy ponad 7 tys osób, taka reklama ma duży zasięg. Nie zarabiam na tym projekcie, ale cieszę się, że mogę wspierać biznesy swoich klientów i jest to działanie, które nas wyróżnia. Przeprowadzamy także konkursy na FB, na blogu promując biznesy naszych klientów. Ostatnio stworzyliśmy pierwszy w Polsce videoblog o depilacji woskiem. Możemy się pochwalić tym, że wyprzedzamy niejednokrotnie zagraniczne biznesy z tej kategorii. Włosi przyjeżdżają do TFW, żeby obejrzeć jak to u nas działa.
Beata: Co poradziłabyś kobietom, które myślą o zmianie? O czym powinny pamiętać?
Iza: Powinny na pewno zastanowić się, czy faktycznie chcą prowadzić własną działalność. W etatowej pracy zazwyczaj jest szef, który mówi: „zrób to tak” albo „nie, to mi się nie podoba, zrób to inaczej”. Kiedy prowadzi się własną działalność, nikt już nie mówi nam w prawo czy w lewo. Kiedy pracujesz na swoim, obowiązuje zasada: twój sukces, twoja porażka. Jeśli podejmuje się decyzję o prowadzeniu własnego biznesu, trzeba napierw opisać swój pomysł, skonfrontować go z innymi, napisać biznesplan i zmierzyć to z własnymi zasobami. Ważne jest wsparcie bliskiej osoby, bo pojawią momenty trudne, momenty załamania i bezsenne noce. I trzeba pamiętać, że własny biznes to szczególnie na początku ciężka praca. Ten, kto chce sobie odpocząć pracując na własny rachunek, nie powinien zaczynać biznesu.
Beata: Co było dla Ciebie nagrodą po przejściu na swoje?
Iza: Najwspanialszą nagrodą jest niezależność. Dziś wymyślam i planuję, a jutro realizuję. Tego nie da się zrobić w korporacji. Tam są procedury, liczne ograniczenia i wszystko trwa o wiele dłużej. Dlatego bardzo podoba mi się moja niezależność i świadomość, że mam wpływ na to, co tworzę i nikt nie stoi mi na drodze do realizacji moich pomysłów.
Beata: Wiem, że oprócz biznesu masz swoją wielką pasję – prowadzisz videoblog Time for Business TV, opowiedz nam o tym projekcie, w którym dzielisz się swoją wiedzą. Skąd taka potrzeba? Czy i jak chcesz go rozwijać?
Iza: Po prostu lubię dzielić się wiedzą, wiem, że to wymiana. Ja daję coś z siebie, ale też coś do mnie wraca. Kobiety szukają wsparcia i inspiracji, a przede wszystkim wiedzy merytorycznej, jak prowadzic biznes, i to mogą znaleźć w moim videoblogu TFB TV. Umieszczanie filmów na platformie YouTube daje możliwosć dotarcia do większej liczby odbiorców. Dzięki temu mój program mogą oglądać kobiety przedsiebiorcze, które chcą sie uczyć i rozwijać, w całej Polsce, nie tylko w Warszawie. Przy okazji chciałabym zaprosić Twoje czytelniczki do obejrzenia jednego z odcinków Zapraszam:
[youtube id=”OepqmL5lqng” align=”center” mode=”normal” autoplay=”no”]
Beata: Powiedz nam proszę, jak się układa i na czym polega bycie Mentee w programie Biznes w Kobiecych Rękach. Czy to dla Ciebie pierwsze takie doświadczenie, jako Mentorki?
Iza: Mentorką, we współpracy z Siecią Przedsiębiorczych Kobiet, jestem już po raz drugi. Kobiety, które tam trafiły mają już pomysł na biznes, mają swoje wizje, biznesplany i na tych spotkaniach omawiamy ich pomysły. A ja zadaję im pytania, wrzucam kamyczki do ich ogródków, żeby zainspirować, skłonić do przemyśleń. Nie podaję im gotowych rozwiązań, jedynie inspiruję. To doświadczenie jest cenne również dla mnie, bo moje Mentee to młode osoby i mogę w ten sposób zobaczyć biznes ich oczyma, posłuchać ich sposobu myślenia. W takich relacjach zawsze mogą skorzystać obie strony.
Beata: Na koniec zapytam Cię o plany na kolejny rok?
Iza: Mój koncept sprawdził się i kobiety pokochały Time For Wax, dlatego chcę rozwijać ten biznes. Jedną z opcji jest pozyskanie inwestora strategicznego. Kontynuuję koncepcję rozwoju sieci, mamy w planach otwarcie następnych placówek w centrach handlowych nie tylko w Warszawie, ale też w Polsce. Plany są ambitne i rozwojowe, ale wiem , że je zrealizuję.
Beata: I tego Ci życzę! Dziękuję za rozmowę.
Iza: Również dziękuję.