Moje Drogie,
Dziś, piątkowy wywiad o przyjemności, o jej przeżywaniu i o seksie…, o którym nadal trudno się w Polsce rozmawia. Chciałam przynajmniej spróbować to zmienić i dorzucić do tej zmiany mój mały kamyczek, stąd pomysł na taki wywiad.
Karo Akabal spotkałam podczas #6 Konferencji Twoja Pasja Twoja Firma we wrześniu 2014 roku. Emanowała seksualną energią. Nic dziwnego, przecież jest seks coachem. Była to dla mnie pierwsze spotkanie z seks coachem, zresztą bardzo ciekawe. Sfera seksualna jest bardzo ważna dla ogólnej szczęśliwości, więc warto o nią zadbać. Poznajcie Karo. Zapraszam!
Beata: Witam Karo. Cieszę się na naszą rozmowę. Zajmujesz się przyjemnością płynącą z dotyku, pieszczot, seksu, skąd zainteresowanie tą dziedziną?
Karo: Witaj i dziękuję za zaproszenie do Twojego bloga. Moja droga do seksualności była dość kręta. Trafiłam na nią ponieważ szukałam ratunku dla siebie samej. Byłam wtedy po trzydziestce. Miałam ułożone życie – pracę, męża, trójkę dzieci, dom, samochód oraz wygodę. I nie byłam szczęśliwa. Czegoś brakowało, sama nie wiedziałam czego, a najbliżsi twierdzili, że „wydziwiam”. A ja czułam, że usycham, więdnę i że chcę czegoś więcej.
Beata: Mówisz o seksie?
Karo: Nie, wtedy jeszcze nie łączyłam tego stanu z seksualnością. Owszem, dobry seks zdarzał mi się sporadycznie i martwiło mnie to, ale raczej jako sygnał, że w moim małżeństwie dzieje się coś niedobrego. Nie wiedziałam, że seksualna satysfakcja jest ważna dla poczucia spełnienia w życiu.
Beata: A jest?
Karo: Jest. I wkrótce miałam się o tym przekonać na własnej skórze. Zaczęłam szukać – odeszłam z pracy, założyłam swoją firmę, wróciłam na studia, zainteresowałam się osobistym rozwojem. I wtedy to się stało!
Beata: Romans?
Karo: Ha, ha! Nic z tych rzeczy. Byłam na wakacjach z przyjaciółmi. Zatrzymaliśmy się na parkingu. Obok stał wielki kamień, a za nim rozpościerał się piękny widok. Wdrapałam się na ten głaz, aby zrobić zdjęcie. To był upalny dzień. Miałam sukienkę bez ramiączek, słońce paliło mi skórę. Stanęłam na kamieniu i odwróciłam się twarzą do słońca. Zamknęłam oczy. Nagle zrobiło mi się strasznie smutno. Nie wiedziałam dlaczego. Mój mąż zaczął wołać do mnie z dołu „A ty co się wygłupiasz? Złaź stamtąd! Jedziemy”. Nagle poczułam powiew wiatru na swoich ramionach. I dreszcze w całym ciele. Silny podmuch wiatru obrócił mną, a moje ciało przeszyła przyjemność, jakiej nie czułam już bardzo dawno. Seksualna przyjemność. Błogość i rozkosz. Wystawiałam się do słońca, poruszałam się z wiatrem i to było jak seks. Najlepszy w moim życiu.
Kiedy zeszłam z tego kamienia byłam pewna, że to czego doświadczyłam ma coś wspólnego z seksem. I że zrobię wszystko, aby dowiedzieć się, co to było i jak to powtórzyć.
I dowiedziałam się. A teraz dzielę się z innymi wiedzą, jak czerpać ze źródła seksualnej energii, aby zasilać nią wszystkie obszary naszego życia.
Beata: Czym zajmowałaś się przed rozpoczęciem nowej drogi życiowej?
Karo: Skończyłam teatrologię, organizowałam imprezy kulturalne, a potem kilka lat pracowałam w korporacjach. Później założyłam własną firmę – agencję marketingową. Zamknęłam ją trzy lata temu, kiedy całkiem nieźle prosperowała. Seks okazał się ważniejszy.
Beata: Czy długo przygotowywałaś się do nowego zawodu? Jakie indywidualne predyspozycje pomogły Ci w tym?
Karo: Od siedmiu lat uczę się od nauczycieli z całego świata. Zarówno w tzw. głównym nurcie seksuologii jak i od mistrzów tantry, tao, szamanizmu oraz różnych dawnych metod pracy z seksualnością. Odbyłam szkolenie dla sex coachów prowadzone przez pionierkę integralnego coachingu seksualności Dr Patti Britton z San Francisco. Jestem członkiem międzynarodowego stowarzyszenia sex coachów oraz Instytutu Pozytywnej Seksualności. Wciąż się uczę.
Najważniejsze jest jednak moje osobiste doświadczenie a z osobistych predyspozycji chyba odwaga i determinacja w poszukiwaniu prawdy. Motywuje mnie też wiara w to, że ludzie spełnieni seksualnie tworzą pokój na świecie.
Beata: Czy oferujesz sesje indywidualne? Czy Twoje sesje są głównie dla kobiet czy pracujesz również z mężczyznami?
Karo: Przez ostatnie trzy lata przeprowadziłam wiele sesji coachingowych. Teraz zaangażowałam się w prowadzenie Sex & Love Mastery – 3 miesięcznego kursu online dla kobiet, który odbywa się raz w roku. Prowadzę również warsztaty stacjonarne dla małych grup kobiet.
Dla osób indywidualnych mam w ofercie tylko proces coachingowy, który składa się z 3 spotkań 1,5 godzinnych z osobistą pracą między sesjami. Proces coachingowy to oferta dla kobiet i dla mężczyzn.
Beata: Jak wygląda taki proces?
Na pierwszym spotkaniu tworzymy obraz seksualności, jaki jest żywy dla osoby, która do mnie przychodzi. Samo wniesienie do świadomości tego obrazu, przekonań które działają w naszym życiu seksualnym, historii, która je zbudowała, nawyków, doświadczeń – jest transformującym doświadczeniem.
Potem odnajdujemy najgłębsze pragnienia w seksie i intymnych relacjach. Te pragnienia często drzemią głęboko ukryte pod stosem przekonań, społecznych i kulturowych uwarunkowań wokół seksualności.
Kiedy najgłębsze pragnienia są nazwane, a wizja spełnionego życia seksualnego stworzona to już połowa sukcesu.
Często (a właściwie zawsze) wizja, jaka powstaje jest ogromnym zaskoczeniem dla osób z którymi pracuję. Dowiedzieć się czego się pragnie – to jest bezcenne!
Kolejne sesje to restrukturyzacja, rewitalizacja i budowanie nowych seksownych nawyków.
Ogromną wagę ma praca własna i regularny Trening Przyjemności, którego uczę. Ten trening to zaawansowana praca indywidualna na wielu poziomach. Trening wykonujemy do końca życia i ma on moc całkowitej odnowy naszego życia, nie tylko seksualnego.
Beata: Czy masz w swojej ofercie programy on-line? Jeśli tak opisz nam je. Na czym one polegają?
Karo: Tak. Szkoła on-line dla kobiet to projekt, który jest dla mnie źródłem ogromnej radości. W pierwszej edycji „Sex & Love Mastery”, 3 miesięcznego kursu on-line, wzięło udział 120 kobiet. Kurs skończył się kilka tygodni temu, ale nasz panel on-line jest wciąż żywy. Kobiety, które się poznały na kursie wciąż się spotykają w sieci, pracują i wspierają się nawzajem w drodze do seksowniejszego życia.
Beata: Kiedy rozpoczyna się kolejna edycja i czy są jeszcze miejsca?
Karo: Kolejna edycja „Sex & Love Mastery” rusza 10 listopada. Rejestracja zacznie się dopiero jesienią ale już można zarezerwować sobie miejsce na liście VIP. Rezerwacja nie zobowiązuje do zakupu kursu, ale daje możliwość skorzystania z bonusów i promocyjnej oferty.
Beata: Z jakimi pytaniami przychodzą do Ciebie kobiety najczęściej?
Karo: Najczęstsze pytanie to: „Co zrobić aby mi się chciało”. To nieprawdopodobne, że w czasach kiedy jesteśmy atakowani seksem z każdej strony najczęstszym problemem, z jakim borykają się kobiety (i nie tylko kobiety) jest brak pożądania i ochoty na seks!
Stres, zmęczenie, tryb życia, jaki prowadzimy, przekonania na temat seksu, brak kontaktu ze swoimi pragnieniami powoduje, że nie robimy miejsca na seks i przyjemność w naszej codzienności.
Kolejnym pytaniem jest „Jak o tym powiedzieć?” Mamy dramatyczne braki w umiejętności intymnej komunikacji. Nie potrafimy rozmawiać o seksie. Nie wiemy, jak powiedzieć partnerowi_partnerce czego pragniemy (często same nie wiemy, czego).
Beata: Co uważasz za największy sukces w swojej dotychczasowej pracy seks coacha?
Karo: Hmm.. to trudne pytanie. Czuję wdzięczność, dumę i spełnienie codziennie. Kiedy dostaję listy, w których kobiety i mężczyźni piszą, że trenują przyjemność i to działa. Kiedy kobiety po udziale w warsztatach zachodzą w upragnioną ciążę. Kiedy moja córka przychodzi do mnie z pytaniami o seks, a ja wiem, co jej odpowiedzieć. Kiedy na konferencjach podchodzą do mnie nieznajomi i mówią, że czytają Listy od Karo (cotygodniowy newsletter, z moimi odpowiedziami na pytania, które do mnie przysyłają czytelnicy)
Teraz świętuję zakończenie pierwszej edycji kursu „Sex & Love Mastery”. To spełnienie moich marzeń o tym, żeby szerzyć wiedzę o tym, że seks się liczy, na dużą skalę 🙂
Beata: Jakie wskazówki na dopieszczenie swojej seksualności i swoich potrzeb dałabyś kobietom, czytającym ten wywiad?
Karo: Nie powiem nic nowego. Polecam codzienny Trening Przyjemności, czyli poświęcenie 15 minut każdego dnia na czystą, niezaplanowaną przyjemność.
To nie jest łatwe. Cały pierwszy moduł kursu on-line to wprowadzenie do Treningu Przyjemności.
Jak wygląda taki trening? Oto mini kurs specjalnie dla Was:
- Zaplanuj sobie 15 minut w ciągu dnia. Znajdź czas tylko dla Ciebie tak, aby nikt Ci nie przerywał.
- Usiądź, połóż się lub stań wygodnie.
- Zamknij oczy i oddychaj głęboko i spokojnie. Zrób kilkanaście wdechów i wydechów.
- W myślach powtarzaj słowa: przyjemność, wygoda, przyjemnie, wygodnie, miło, dobrze…
- Pozwól, aby do Twojego mózgu dotarła informacja, że nie ma nic do zrobienia, że nic nie musisz i przez najbliższe kilkanaście minut ważne jest tylko to, żeby Tobie, Twojemu ciału ma być miło, wygodnie i przyjemnie.
- Wtedy zrób to, co Ci przychodzi do głowy. To na co masz w tym momencie ochotę. Położyć się? Usiąść wygodnie? Napić się wody? Pogłaskać się po głowie? Przeciągnąć się? Podrapać po brzuchu? Pobiegać? Pogwizdać? Poczytać? Najprostsze rzeczy są najlepsze.
Tak jak powiedziałam regularny trening przyjemności to sztuka.
Często pojawia się niepewność, irytacja i pytania „co ja właściwie mam robić? to głupie?”.Te 15 minut dziennie ma jednak ogromną moc. Powoli uczymy się, że przyjemność i wygoda są ważne. A umiejętność przeżywania przyjemności jest kluczowa w seksie.
Beata: Czy według Ciebie należy oddzielać orgazm łechtaczkowy od pochowego przedkładając jakość tego drugiego nad pierwszym?
Karo: Uwielbiam to pytanie! Prowadzę 3-dniowy warsztat o nazwie „O jak Orgazm” i te trzy dni to za mało, żeby zgłębić fenomen orgazmu. Jakość nadajemy my same, a przewodnikiem jest satysfakcja i poczucie spełnienia, których doświadczamy podczas seksu. Orgazmiczne doznania, które powstają poprzez stymulację łechtaczki oraz miejsc w pochwie mogą być zupełnie różne, ale źródeł orgazmu jest dużo, dużo więcej.
Na kursie on-line poznajemy 63 ścieżki, którymi możemy dojść do orgazmu! Przy takiej ilości możliwości można zapomnieć o wartościowaniu,
Beata: Jak oceniasz życie seksualne Polek na dzień dzisiejszy? Czy seks jest dla nas ważny? Czy lubimy urozmaicone życie seksualne?
Karo: Trudno mi powiedzieć. Istnieją badania, według których Polacy są zadowoleni ze swojego życia seksualnego. Mnie też kiedyś wydawało się, że jestem. Teraz wiem, że to czego doświadczałam to był promil moich orgazmicznych możliwości. Moją misją jest przekazywanie wiedzy o tych możliwościach
Beata: Co Polki powinny zmienić, żeby czuły się bardziej szczęśliwe i usatysfakcjonowanie w sferze seksualnej?
Karo: My kobiety mamy wystarczająco dużo presji i rzeczy, które powinnyśmy zrobić. Seks nie lubi powinności. Zatem – niczego nie musimy zmieniać. Ale możemy wszystko. Polki mogą mieć dobry seks. Niezależnie od wieku, statusu związku czy rozmiaru garderoby. Trening Przyjemności może być pierwszym krokiem do zmiany!
Beata: To optymistyczne co powiedziałaś:) Co proponujesz kobietom, które nie realizują swoich potrzeb seksualnych z obecnym partnerem?
Karo: Proponuję seksualną edukację, naukę komunikacji intymnej oraz … trenowanie przyjemności.
Beata: Czy istnieją sposoby na nakłonienie mężczyzny do eksperymentów seksualnych, które jego nie interesują, ale są pociągające dla partnerki?
Karo: Jest możliwe nauczenie się intymnej komunikacji i dzielenie się swoimi uczuciami i potrzebami bez wywierania presji na drugą osobą.Tego też uczymy się (a nawet trenujemy) na kursie on-line i warsztatach. Podstawą jest odkrycie własnych potrzeb oraz wzięcie pełnej odpowiedzialności za ich zaspokojenie. Może to zabrzmieć szokująco, ale to nie nasz partner jest odpowiedzialny za naszą seksualną satysfakcję tylko my same.
Beata: Hmmm… czuję, ze to temat na oddzielną rozmowę 😉 Jaki wpływ i znaczenie na całe nasze życie ma udane życie seksualne?
Karo: Ogromny. Seksualność to energia życiowa, a przez seksualną aktywność uzyskujemy do niej nieograniczony dostęp. To jak odnawialne źródło energii, całkowicie ekologiczne. Mówiąc „seksualna aktywność” mam na myśli nie tylko tzw. stosunki seksualne. Seks to dużo więcej. Dużo więcej niż kontakt z drugą osobą czy nawet masturbacja. Seks to to co nas podnieca, co prowadzi nas do orgazmicznego stanu.
Pamiętasz (przytakuję:) moją historię z kamieniem. To, co wtedy na nim przeżyłam to był energetyczny orgazm całego ciała. To doświadczenie dało mi energię, siłę i dobre samopoczucie na co najmniej kilka dni! Każdy z nas może tego doświadczyć! I tym się właśnie dzielę z innymi i tego uczę.
Beata: Dziękuję bardzo za wywiad☺
Karo: Ja również. I życzę Tobie i Twoim czytelniczkom wiele przyjemności:)
Karo Akabal: sex coach, trenerka komunikacji intymnej, założycielka Sex & Love School, propagatorka orgazmicznego stylu życia. Autorka Listów od Karo, w których odpowiada na pytania swoich czytelników, przewodniczka po świecie Ars Amandi.
