Power Show Olgi Kozierowskiej – 4 grudnia 2014

| |

4 grudnia byłam w Cinema City Galeria Mokotów na Olga Kozierowska Power Show.

Muszę powiedzieć, że dużo słyszałam na temat wyjątkowości tego wydarzenia. I przyznaję, że faktycznie takie jest. 

Jest to 90 minut show osadzone w muzyce precyzyjnie dopasowanej do przekazywanej treści. Jest muzyka nastrojowa i bardzo energetyczna. Show ma również element tańca, gdzie wszystkie wstajemy i poruszamy się w takt bardzo porywającego kawałka „Happy”. Sama Olga Kozierowska jest kobietą bardzo energetyczną i przekazującą swoje treści w sposób bardzo plastyczny i ekspresyjny. Był nawet moment kiedy Olga dla nas zaśpiewała i jak na moje ucho brzmiało to dobrze:)

Sposób prowadzenia całości jest inny niż jakiekolwiek inne motywujące spotkania, na których byłam. Jest to prawdziwe Show, opowieści Olgi są bliskie kobietom i pewnie nie jedna z nas odnalazła się w jej historii, co poruszyło wspomnienia oraz emocje z nimi związane.


Olga posługuje się narzędziami NLP, jak choćby przypominanie sobie, żeby nie myśleć negatywnie poprzez pstryknięcie z bransoletki na gumce w nadgarstek kiedy tylko takie myśli przychodzą do głowy. To nas otrzeźwia i powoduje, że nasze myśli zmieniają kierunek. 

Całe show to głównie dopalacz energetyczny, choć nie bez wiedzy, która została podana jakby mimochodem.

I tak przy wszystkich naszych działaniach nastawienie to klucz. Trzeba próbować i nigdy się nie poddawać. Olga powiedziała, że sama ze sobą kiedyś spisała umowę, że będzie wdzięczna, że weźmie odpowiedzialność za swoje szczęście, że będzie działaś mimo lęku. Każda z nas powinna sobie spisać swoją umowę tego typu i wracać do niej co jakiś czas. Sądzę, że to dobry pomysł.

Kolejnym ważnym elementem jest motywacja, a każdą z nas motywuje do działania coś innego. Trzeba to znaleźć i stosować. Olga poleca muzykę, bo ona ogólnie robi nam dobrze. Warto wiedzieć co nam dodaje powera i słuchać tego w trudniejszych momentach. Kolejne zalecenie to nie rezygnuj! Wizualizuj że to już masz, że tam już jesteś i idź do przodu. Często zdarza się tak,że jeśli zakładamy, że nie wiemy, że się czegoś nie da zrobić to właśnie to zrobimy.


Na sam koniec muzyka podbiła nasze nastroje bardzo wysoko i z uśmiechem wymaszerowałyśmy z sali.


Na zewnątrz czekało na nas wino oraz możliwość otrzymania kijków do nordic walkingu, kiedy weźmie się udział w lekcji. Dwa razy nie trzeba mi było powtarzać, wzięłam udział w lekcji i wyszłam z show z kijkami, które mam zamiar wykorzystać na wiosnę 🙂 

Był też czas na wspólne zdjęcia. Oto efekt:

Najfajniejsze z tego wszystkiego było to, że przychodząc na Show Olgi w dość podłym nastroju, wyszłam z uśmiechem:) 

Poprzednie

Portrety Kobiet Przedsiębiorczych – Anna Kossak

Akademia Rekomendacji – 8 grudnia 2014

Dalej