Kiedyś było takie hasło – Kobiety na traktory. Te z was, które mają ok. 40 lat i więcej wiedzą o czym mówię. W czasach PRL-u było to hasło wzywające kobiety do prac uznawanych powszechnie za męskie oraz do bycia przodowniczką pracy 🙂 Dziewczyny z projektu Jestem Bogata przekuły to na Kobiety do kasy! Ma nas to obudzić w kwestiach finansowych, bo ewidentnie sporo kobiet ma problem z zarabianiem, z wyceną swoich produktów czy usług, z mówieniem o cenach z klientem. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić?
W zeszłym roku na jesień odbyła się taka właśnie konferencja, na której rozmawiałyśmy o pieniądzach właśnie. Starałyśmy się znaleźć odpowiedz na to jak to się dzieje, że kobiety, które mają doświadczenie pracy w korporacjach po ich opuszczeniu mają problem z pieniędzmi? Nie doceniamy się poza strukturami? Bo może skoro tam byłyśmy, tam nam przydzielono nasze poletko, to nas niejako namaścili do pracy? A jak same mamy sobie stworzyć to poletko i je uprawiać to pojawiają się pułapki zwane poczuciem własnej wartości, pewnością siebie, przekonaniami związanymi z pieniędzmi…
Mamy ich sporo. Iza Kaźmierczak dała nam do myślenia. Musiałyśmy szybko, bez zastanowienie dokończyć następujące zdania:
Pracuję, bo…
Kiedy byłam dzieckiem pieniądze były…
Nie zarabiam tyle ile chciałabym, bo….
Zarabiam, bo…
Zarabianie jest…
Pieniądze są…
Bogactwo to…
Bogaci są….
Można zarabiać na…
Nie można zarabiać na….
I jeszcze kilka innych. Odpowiedz na nie szybko, bez zbędnego zastanawiania się.
Wszystko to co dzieje się w Twoim, moim życiu finansowym wynika z przekonań, które mamy w głowie. Nasz umysł intuicyjny, który działa szybko, w oparciu o przeczucia, odczucia w ciele prowadzi i nie daje dojść do głosu umysłowi racjonalnemu. Dlatego w obszarze związanym z pieniędzmi czujemy lęk, napięcie, wstyd, poczucie winy.
Iza przekonywała, że mamy wpływ na to co dzieje się w tej części nieświadomej i że mamy na to wpływ. Możemy to dostroić do tego, gdzie chcemy iść. Świat jest o wiele obfitszy niż albo… albo. Jak już to zrobisz to będziesz umiała spokojnie rozmawiać o pieniądzach, wydawać je z sensem, oszczędzać z lekkością. Pomoże Ci w tym program jaki dziewczyny przygotowały – Finansowe SPA. Obserwuj kiedy pojawi się kolejna edycja 🙂
Warto pamiętać, że pieniądze nie zapewniają wszystkich naszych potrzeb. Wielu z nich nie zależy od tego czy mamy czy nie mamy pieniędzy. Pieniądze nie poprawią nam samopoczucia… nie przytulą…. nie pogłaskają… Jednak są potrzebne i dlatego warto przyjrzeć się swojej relacji z pieniędzmi i jeśli to konieczne – poprawić ją!
Ania Kupisz-Cichosz mówiła o palącym zagadnieniu wszystkich bizneswoman – Jak zbudować strategię rynkową, by zwiększyć dochody w firmie?
Czy wiesz, że co roku w Polsce powstaje 40 tys. firm? 1/4 z nich upada już po roku. Z tych, które zostają – pada kolejnych 50% w drugim roku działalności. W trzecim roku z pozostałych firm pada 3/4.
Największym problemem młodych firm jest zerowy lub mały zysk. A bez zysku nie ma firmy. Dlatego jeśli chcesz działać dłużej niż rok, dwa i trzy lata to zacznij od rocznej wizji swojej firmy. Pięcioletnia wizja tylko wyznacza kierunek działań, ale na niej nie budujemy strategii!
Następny krok to urzeczywistnienie wizji, czyli sprowadzenie jej do wyłonienia celu finansowego. Trzeba się tu zastanowić nad tym ilu mamy klientów, co oznacza dla nas zarabianie większej sumy pieniędzy, określ dokładnie ile chcesz zarabiać. Dlaczego? Bo pieniądz kocha konkret.
Dopiero teraz możesz przejść do pierwszego kroku w budowaniu strategii, którym jest budowanie grupy docelowej i segmentacji klientów. Nie można mówić – moja oferta jest do kobiet – to za szeroka grupa! W każdym przedziale wiekowym mamy: mężatki, rozwódki, singielki, mężatki z dziećmi i bez dzieci, menadżerki, specjalistki, dyrektorki…. Powinniśmy docierać do potencjalnie najlepszego segmentu, który będzie mógł zapłacić za nasze produkty/usługi. Jeśli nie będziesz miał/a klientów – musisz zmienić działania! Nie stosuj starych metod i nie oczekuj nowych rezultatów.
W drugim etapie weź pod uwagę to co obchodzi ludzi, czyli jedynie własne potrzeby i problemy. Ale opieraj biznes o problemy, bo one są zawsze ważniejsze niż potrzeby! Zobacz jaki problem rozwiązujesz u segmentów, które masz i zmodyfikuj komunikację tak, żeby komunikat do nich dotarł. Dopracuj produkt/usługę!
Trzeci etap to wycena produktu/usługi. Cena Twojego produktu powinna być maksymalną, którą może zapłacić dany segment klienta. Kiedy ustalisz maksymalną cenę – możesz dać rabat, kartę stałego klienta, żeby klient dobrze się poczuł. I tutaj dochodzimy do sedna. Czy wiesz z czego składa się cena? Z kosztów zmiennych, stałych, zysku, inwestycji i… Twojego wynagrodzenia! Nigdy o tym nie zapominaj. Celem tego jest zarabianie! Tak masz dobierać narzędzia, żeby zarabiać!
Jak wycenisz produkty to wróć do segmentacji klienta (etap czwarty) i pomyśl, gdzie są, gdzie znajdziesz osoby z tych segmentów. I idź do klienta tam, gdzie on jest! Możesz do niego dotrzeć na 4 poziomach: wzbudzając zainteresowanie, nawiązując relacje, budując zaufanie, tworząc możliwości zakupowe. Klient kupi, kiedy będzie przekonany, że tego potrzebuje!
Dopiero w piątym etapie zastanów się jak będziesz to komunikował/a, jakich kolorów będziesz używał/a, jakich narzędzi będziesz potrzebował/a.
I pamiętaj szukaj partnerów, którzy mają taki sam segment klientów, ale Twoje produkty usługi są dla niego komplementarne.
Ania robi webinary z tych tematów, więc wypatruj ich na Facebooku. Warto. Ale i tak nic nie zastąpi osobistych konsultacji:)
W każdym razie każdy biznes powinien zarabiać. Inaczej nie jest biznesem:)
Podczas konferencji miałyśmy okazję uczestniczenia w panelu z dwoma blogerkami finansowymi z Wrocławia. Tematem były oczywiście kobiety i pieniądze. Przyjrzałyśmy się wydawaniu, oszczędzaniu, inwestowaniu. Żeby zracjonalizować wydawanie warto wiedzieć po co i na co wydajesz. A jeśli chodzi o inwestowanie, jeśli się na tym nie znasz – zapytaj specjalistów. Modne i efektywne jest inwestowanie w nieruchomości. Jednak to też trzeba umieć, dlatego nie zawadzi porozmawiać z tym kto już tak działa, albo z pośrednikiem. Natomiast jeśli chodzi o oszczędzanie – nie zapędź się w nim! Nie zostań skąpiradłem! We wszystkim trzeba znać umiar:)
Podsumowując, jeśli masz problem z zarabianiem przyjrzyj się przekonaniom i popracuj nad nimi! Później przyjrzyj się etapom kreowania zarobków w firmie przedstawionych przez Anię i działaj! A jeśli nic się nie zmieni, zwróć się do ekspertki, która Ci pomoże:) Powodzenia!