Zebrałyśmy się w Kawiarni Stara Praga po raz czwarty. Kameralność tego wydarzenia nadaje mu wyjątkowego charakteru. Każda uczestniczka ma czas na to żeby o sobie opowiedzieć i jest też czas dla prelegentki, nie mówiąc już o networkingu.
Przewagą tak małej liczebnie grupy jest właśnie uwaga dla każdej uczestniczki. Spotkanie jest niespieszne. Wszystko płynie własnym, naturalnym trybem. Na końcu jest czas na rozmowy kuluarowe praktycznie ze wszystkimi osobami:)
Tym razem naszym gościem była Jola Christol, która opowiadała, bardzo barwnie, o możliwościach aromaterapii. Czym ona jest? Aromaterapia lub aromatoterapia to gałąź medycyny naturalnej wykorzystująca olejki eteryczne do korzystnego wpływania na nastrój, procesy poznawcze oraz zdrowie. Olejki eteryczne można wprowadzać do organizmu poprzez drogi oddechowe wąchając, wdychając, czy wykonując inhalacje. Można również wprowadzać je przez skórę – podczas masażu lub kąpieli. We Francji można nawet podawać je doustnie. Niestety w Polsce nie jest to dozwolone.
Miałyśmy okazję powąchać te mniej lub bardziej znane olejki: owocowe, eukaliptusowe, miętowy, ylang ylang i wiele innych. Poznałyśmy ich zastosowanie. Te, które są bardzo ciekawe i przydatne jesienią to mieszanka olejków na przeziębienie, na katar, na oczyszczanie powietrza, a ta na pozytywny nastrój nazywa się – Radość życia. Polecam Jolę jeśli jesteś zainteresowana olejkami, bo sprowadza jakościowe olejki z Francji i potrafi mieszać je tak, żeby były najodpowiedniejsze dla Ciebie i zaspakajały różne potrzeby 🙂 A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej to zajrzyj do artykułu Joli.
Ciekawostką, która opowiedziała nasza prelegentka dotyczy kominków do aromaterapii. A mianowicie nie należy ich stosować, bo podgrzewanie olejków, gdyż w ten sposób tracą swoje lecznicze właściwości. Najlepsze efekty uzyskasz jak będziesz je stosowała miejscowo, zgodnie z zaleceniami specjalisty:) Przykładowo mieszankę na zatoki należy wcierać w miejsca niedaleko płatka nosa oraz na czole, czyli tam gdzie mamy zatoki de facto.
Dziewczyny miały okazję nabyć olejki i ich mieszanki albo zamówić takie, które akurat są im potrzebne. Było bardzo duże zainteresowanie. I wcale mnie to nie dziwi, bo mamy jesień, a skuteczność olejków już testowałam na sobie i polecam!
Nie obeszło się bez konkursu oraz wspólnego zdjęcia:) Oczywiście – ja stałam za obiektywem:) Do zobaczenia wkrótce!
