Każda z nas chce być jak najdłużej piękna i młoda. W CUDzie Grochów odbył się jeszcze w czerwcu kolejny networking z Tyibiznes. Tym razem z automasażem twarzy. Nie było nas wiele, ale było bardzo kameralnie i wartościowo.
Dowiedziałam się, że twarz lubi opukiwanie, ale i masaż, delikatny i w odpowiednim kierunku, naciąganie – odpowiednie partie, szczypanie, wznoszenie, odpowiedni ucisk.
Wszystkie uczestniczki spotkania na pewno miały świetnie wymasowaną twarz po tym spotkaniu. Dla siebie wzięłam ćwiczenie na drugi podbródek – nie zobaczysz go tutaj na zdjęciach, ale warto sobie ćwiczyć patrząc w lewo wyciągać podbródek do przodu i do tego wyciągnąć język. Potem patrząc w prawo, z twarzą zwróconą w prawą stronę – wyciągać podbródek do przodu … i wyciągnąć język. Sama rozumiesz, że zdjęcie byłoby przekomiczne.
Automasaż twarzy zaczyna się od szyi, na której warto naciągnąć skórę, by się zrelaksować. Warto nie zapominać o karku i barakach. Można je opukać, żeby się rozluźniły.
Warsztat prowadziła Alicja Rukowicz, trener pilatesu terapeutycznego.
Po rozluźnieniu karku przeszłyśmy do głowy. Tak ona też ma znaczenie i też się spina. Warto rozluźnić skórę głowy odciągając włosy od jej skóry – jak na zdjęciu.
W końcu przeszłyśmy do twarzy i jej poświęciłyśmy najwięcej czasu. Zaczęłyśmy od rozluźnienia szczęki, która jest z reguły zaciśnięta. Trzeba to zrobić uciskając punkt, dołeczek, który tworzy się po szerokim otwarciu ust. Jak na zdjęciu:)
A tak my wyglądałyśmy masując ten punkt:)
Trzeba go delikatnie masować palcem kolistymi ruchami.
Później było uciskanie punktów wokół oczu, zaczynając od kącika oka. Następnie opukałyśmy zatoki aż do nosa i policzki. Oklepałyśmy policzki, szyję. Ucisnęłyśmy skronie.
Trudno o tym pisać – lepiej po prostu wziąć udział w takim warsztacie. Dlatego warto śledzić takie możliwości na CUD Grochów. Tego typu warsztaty odbywają się tam od czasu do czasu.
Oprócz automasażu była przestrzeń na rozmowę i wiecie co – było naprawdę wartościowo, bo nie było pośpiechu. Każda z każdą mogła porozmawiać na spokojnie. I jeszcze ciekawostka – wydawałoby się, że skoro jest mniej osób można skończyć spotkanie wcześniej – nic bardziej mylnego! Spotkanie się przeciągnęło! Bo liczy się atmosfera i ludzie, którzy się spotkają:) Dziękuję dziewczyny za super chwile!
No i mam nadzieję, że do zobaczenia we wrześniu!