I znowu o tym networkingu…ech przynudzam? Zapraszam Cię serdecznie do dołączenia do kobiet, które chcą ze sobą przebywać i rozmawiać. To spotkanie networkingowe jest zupełnie inne od wielu, na których byłam. Nie było nas dużo, ale było CUDownie:)
Spotykamy się kawiarni Stara Praga, miejscu klimatycznym wystrojem.
Siadamy sobie wokół stołu i przedstawiamy się. Wprowadzenie robi Madzia Milewska – pomysłodawczyni spotkania i ja. Potem oddajemy głos kobietom, które zdecydowały się dołączyć do nas. Każda ma czas na wypowiedz. Moderujemy bardzo w niewielkim stopniu.
Jednak to co chcę opowiedzieć to temat, który, tym razem, pochłonął nas wszystkie. Jedna z uczestniczek opowiadała z wielką pasją o znaczeniu noszenia spódnic, o tym symbolu i bastionie kobiecości, który nam pozostał. O tym jak nasza kobieca energia rozkwita w spódnicy. I jaki to ma wpływ na zrównoważenie relacji z mężczyznami. Powiem szczerze, że słuchałam jej z zachwytem, a myśli kłębiły się w mojej głowie. No bo jak to – ja? tylko w spódnicy? ja, która kocha spodnie? I uważa je za najwygodniejsze ubranie??? to niedorzeczne. Jednak od razu pomyślałam sobie o tym, że przecież w lecie biegam w spódnicach i sukienkach i lubię to:) No tak, ale to lato! Magda, bo tak ma na imię ta kobieta, przytaczała przykłady tego jakie zmiany nastąpiły w jej życiu odkąd nosi spódnice. Co więcej – ona nosi tylko spódnice. Nie ma żadnych spodni! I taka sytuacja jest nie do pomyślenia dla mnie! No cóż, jedyne to co mogę zrobić to chodzić w spódnicach częściej 🙂 Ale najciekawsze jest to, że Magda szyje takie spódnice, jedyne w swoim rodzaju, po jednym egzemplarzu. Są niepowtarzalne. I zawierają motywy polskie. Są to długie, piękne, kobiece spódnice. I co Ty na to? Jakie są Twoje odczucia co do spódnic? Lubisz? Chodzisz? Czy też nie?
Po przedstawieniu się każdej z uczestniczek nadszedł czas na gościa specjalnego, którym, tym razem, była Julia Marcinowska z CUDu Grochów. Opowiadała o tym jak powstał CUD, skąd wzięła się idea. Jesteśmy całością i właśnie tak powinniśmy się traktować. Nie można zaniedbywać jednego z obszarów kosztem innych. Dobrze jest to zrozumieć oraz chcieć i móc stosować w życiu. A w CUDzie to właśnie dostaniecie. Znajdziecie tam zajęcia cykliczne tj. pilates, qi gong, mind fullness i wiele innych zajęć, które łączą świetnie ciało, duszę i umysł! Polecam szczególnie Qi gong, który jest w CUDzie w wersji dla kobiet, specjalny od Daisy Lee, ale również oczyszczający. Oprócz tego możesz wybrać się tam na spotkanie z psychologiem. To nadal niewygodny temat, wstydzimy się tego, że czasem potrzebujemy pomocy specjalisty. Warto wybrać się na spotkanie z psychoterapią i sprawdzić co to takiego. Teraz właśnie CUD organizuje Ciepłe wieczory z psychoterapią. W CUDzie również możesz się umówić na spotkanie z dietetykiem. Jest jeszcze więcej innych zajęć i możliwości, ale zainteresowane osoby odsyłam na stronę CUDu:)
Po wystąpieniu Julii miałyśmy czas na losowanie nagród: książki Tary Mohr „Podejmij wyzwanie”– ode mnie, wejściówki na wybrane zajęcia w CUDzie Grochów – od Julii oraz zniżkę na naukę robienia makijażu dla jednej osoby od Madzi.
A później już tylko przestrzeń na rozmowy kuluarowe …. 🙂
A na koniec zrobiłyśmy wspólne zdjęcie:
Zapraszamy na kolejny Babski networking na Pradze:)