Czy gdybyś dziś miała opowiedzieć o swoim biznesie swojemu potencjalnemu klientowi w 20 sekund wiedziałabyś co powiedzieć? Być może to jedyna taka okazja.
Gdy po raz pierwszy zetknęłam się z tym pojęciem „elevator pitch” miałam pustkę w głowie. Bo jak powiedzieć to co najważniejsze o sobie i swoim biznesie, w sposób, który przykuwa uwagę i jednocześnie przekonuje, a to wszystko w piętnasu słowach! Nie jest to łatwe, ale jest na to sposób.
Biorąc pod uwagę, że może to być strategiczna chwila w naszym życiu to powinnyśmy poświęcić czas na stworzenie tego zdania „wytrycha”. Ważne, żeby to było zgodne z nami, autentyczne, a słowa użyte dobrze wyważone.
Jak to zrobić? Zadajcie sobie poniższe pytania i odpowiedzcie na nie szczerze.
- Jaki jest mój produkt lub usługa? Czym się zajmujesz?
- Jaki problem rozwiązuje mój produkt/usługa?
- Czym się wyróżniam?
- Dlaczego powinieneś mi powierzyć swój problem?
Elevator pitch, czyli „zagrywka windowa”, jak nazywa ją Brian Tracy, ma za zadanie przykuć uwagę i zainteresować potencjalnego klienta/klientkę Twoją ofertą.
Ale to nie koniec. Po EP jest czas na 2 minutowa prezentację, w której wytłumaczysz zainteresowanej osobie w jaki sposób Twoja usługa czy produkt ulepszą, ułatwią jej życie.
Ostatnim etapem jest 20 minutowa prezentacja*, która ma na celu sprzedaż.
Trzeba poświęcić temu trochę czasu, ale z pewnością warto, bo to daje nam pewność, że w przypadku kiedy spotykamy osoby, które mogą wpłynąć na rozwój naszego biznesu – będziemy wiedziały co powiedzieć, od ręki, bez zająkniecia:) I to jest najważniejsze.
A na koniec podzielę się z Wami jeszcze moją 20 sekundową prezentacją: Zajmuję się promocją kobiet i kobiecych biznesów na moim blogu tyibiznes.com.pl oraz w social media.
Zapraszam do dzielenia się swoimi uwagami, swoimi EP!
*Wkrótce znajdziecie u mnie tekst na temat dobrych prezentacji. Jestem na etapie przeglądania wielu na Slide Share:) i zbierania informacji:)