V Dni Siły – Lider XXI wieku – dzień 1

| | ,

Pierwszy raz byłam na Dniach Siły, które odbyły się już po raz piąty. Tym razem wątkiem przewodnim był lider/ka XXI wieku. Kim jest? Kim powinien być? Było również o tym jak się rozstawać z pracą, jak zamienić pracę w swoją ulubiona pracę, jak się komunikować efektywnie i co to jest czarny łabędź. Ale to nie wszystko o czym przeczytacie dziś i w kolejnym wpisie – z drugiego dnia eventu!

Festiwal otworzyła pomysłodawczyni i organizatorka, założycielka Akademii Skutecznego Działania, autorka 20 książek, Iwona Majewska-Opiełka, której słucha się bardzo dobrze. Jak to trafnie powiedziała moja przyjaciółka – prelegentka uwodzi przemawiając. Tym razem też tak było. Lider XXI wieku ma spore wyzwanie, gdyż musi wskazać ludziom prostą drogę do celu w świecie, w którym „wszystko się zmienia z wyjątkiem samej zmiany”/Heraklit z Efezu/. A wszelka zmiana powinna zacząć się od nas samych. Do tego potrzebujemy odpowiedzialności.  Nowocześni liderzy powinni kłaść nacisk na to by ludzie robili rzeczy ważne. Ludzie powinni mieć zaufanie lidera, który dobiera sobie ludzi tak, żeby mógł im zaufać, w przeciwnym razie nie ma sensu razem pracować. To lider tworzy wartości firmy, które z kolei są podstawą do podejmowania decyzji. Współczesny lider powinien być wrażliwy i elastyczny, wykształcony i wychowany, posiadać umiejętności miękkie, powinien kierować ludźmi, a nie nimi zarządzać.  Dobry lider to taki, który robi rzeczy z myślą o rozwoju ludzi, nie o własnych dokonaniach.  Potrafi wyzwalać w innych entuzjazm i najlepsze cechy charakteru każdego człowieka. Lider buduje dobro jednostki i firmy. Słuchając tej prelekcji wyobrażałam sobie kim musiałby być taki niemalże idealny lider i trudno mi było znaleźć jego cechy w liderach, których spotkałam na swojej drodze. Wniosek z tego taki, że jest wiele do zrobienia w tej materii. Zacząć można od siebie i lektury książki Iwony Majewskiej-Opiełki „Umysł Lidera”.

DSC_0033

Następnie na scenie pojawiły się dwie osoby – Joanna Pindelska, inżynier, kierownik budowy i Rafał Mirkowski, konsultant firm. Joanna Pindelska dobrym słowem sprawiała, że ludziom chciało się chcieć. Pokazywała im sens i wartość ich pracy. Nie mówiła – kopiesz fundamenty, tylko – budujesz katedrę. Ważne jest to, żeby ludzie, pracownicy wiedzieli jaki ma sens ich praca. Dzięki temu skuteczniej realizują cele. Rafał Mirkowski, twórca multiplanera, przekonywał, że wskazanie pracownikom ich postępów w realizacji celów motywuje ich do dalszej pracy, do lepszej pracy. Słowo i tabelka to narzędzia do wywołania emocji w ludziach. A „To dzięki emocjom ludzie pracują i to one są tak naprawdę motorem wszelkich działań” – Iwona Majewska-Opiełka.

DSC_0044

Iwona Kordjak mówiła o tym „Jak zmienić pracę w ulubioną pracę?”. I nie chodzi tu o zmianę pracy na inną. No chyba, że jest to dla nas szkodliwe miejsce pracy – wtedy je zostawmy. Jednak okazuje się, że często niewielka zmiana w obecnym miejscu pracy wpływa na jej jakość. Może to być nawet zmiana miejsca, w którym mamy biurko. Żeby to było możliwe to trzeba wiedzieć co mi przeszkadza? co chcę zmienić? i czy to zależy ode mnie? Pracę powinniśmy lubić i robić ją z satysfakcją – nie musi to być koniecznie największa nasza pasja! To rewolucyjne stwierdzenie, bo często słyszę – przekuj pasję w pracę! A może nie zawsze tego chcemy?  Dla polepszenia tego co masz teraz zastanów się co jest dla Ciebie ważne w pracy – prestiż, osiągnięcia, rozwój osobisty, niezależność?  Jak myślisz o swojej pracy? Co w niej lubisz? I zastanów się co w tym temacie możesz zrobić? I działaj w obszarze swojego wpływu! Podsumowując – myśl – mów – działaj. I zmień nastawienie do swojej pracy. Uda się to wtedy kiedy określisz sobie cel bycia w niej, zaczniej o niej dobrze mówić, w efekcie i myśleć. Będzie Ci lżej wstawać do niej co rano! Pamiętaj – praca to nie całe Twoje życie! Zajmuje tylko 1/4 jego część!

DSC_0045

Kolejny temat, dotyczący zachwycających usług, przedstawiła Agnieszka Kazuś-Musiał. Czym jest usługa? Kojarzy nam się ze słowem służenie i słusznie, bo poprzez nie wzajemnie sobie służymy. Usługa to coś do spełnienia, satysfakcji, zachwytu. To zdolność do uważnego słuchania i rozumienia teog co mówił klient oraz przestrzeń do działania. Aby usługi świadczyć dobrze firma musi mieć wizję i misję. W zgodzie z nimi rekrutować ludzi i prowadzić ich w firmie, uczyć ich wartości i priorytetów firmy przy zachowaniu spójności wewnętrznej. Prelegentka powołała się na 5P Logodydaktyki, które pomagają w modelowaniu postaw i kształtowaniu charakterów ludzi.

5P  LOGODYDAKTYKI

poczucie własnej wartości

pozytywne myślenie

proaktywność

poczucie obfitości

poczucie spójności wewnętrznej

Podsumowując – zastanów się czy to co dajesz, to co oferujesz jest warte zapłaty ze strony klienta.

DSC_0072

Prelekcję Darii Dutkiewicz przedstawię za pomocą rysunku Natalii Klonowskiej, znanej jako Jadźka rysuje.

DSC_0145

Kornelia Pisarek-Błaczkowska mówiła o sile rozstania, czyli o zakończeniu współpracy. Warto pamiętać, że zwolnienie wpływa nie tylko na pracownika, ale również na jego współpracowników, którzy zostają, na firmę, na szefa oraz na rodzinę zwalnianego. Dlatego zanim zwolnisz sprawdź:

czy to odpowiednia osoba na właściwym miejscu,

czy ma warunki, by pracować dobrze,

co możesz zrobić, by pracowała lepiej,

co może wpływać na jakość jej pracy.

Jeśli zmiany nie spowodują poprawy jakości pracy  to daj jeszcze jedną szansę – daj 3 miesiące i przeprowadź 3 rozmowy. Jeśli nadal pracownik się nie sprawdza – zwolnij go. Na pewno odnajdzie się w innym miejscu pracy!

DSC_0099

Helena Grzyb, z którą miałam przyjemność poznać jeszcze przed konferencją, mówiła o anomii, czyli braku prawa. Chodzi tu o ni mniej ni więcej tylko sytuację kiedy wartości są we mnie, ale ich nie przestrzegam w danym obszarze. Anomia pracownicza zaś jest wtedy, gdy wartości, które uznajemy nie są przestrzegane w pracy. Kiedy się to zdarza – kiedy mamy do czynienia z sytuacją pokusy – np. nieobecnością szefa. Pracownicy odpoczywają, dają sobie luz. Żeby to nie miało miejsca nie trzeba kontroli, za którą idzie kara, ale szkoleń, które umożliwią pracę nad charaketerem pracowników i nad ich poczuciem własnej wartości.

12074877_899992353371526_5031692476578686549_n

fot. Maciej Kołodziejczyk

Przyszedł czas na mężczyzn. Pierwszym z nich był etyk, mentor i trener – Artur Negri.  W trzech punktach odpowiedział jak komunikować żeby angażować :

Autonomia

przestrzeń, wolna wola, znajomość własnych interesów, decydowanie o sobie

Mam prawo o sobie stanowić. Mam zdolność, żeby być twórcą własnego życia.

Pamiętaj, że każdy z nas odczuwa inaczej wszystkie zdarzenia, słowa, sytuacje, smaki….

Ty decydujesz  o sobie, ja o sobie – osobność, czyli autonomia.

Docenianie

docenianie to nie ocenianie, doceniaj słownie, komunikatem angażującym używając słowa

Jesteś … twórczy, sprawny, pomysłowy.

Komunikowanie

Ja, Ty, My….

Ja – jest obszar do dyskusji. Przedstawiasz swoje zdanie : myślę, że…

Ty – jesteś taki, a taki. Brak pola do dyskusji.

My – porozmawiajmy o tym.  Największe pole do dyskusji.

Komunikowanie się ma style w zależności od sytuacji.

Styl autorytatywny : rządzący – zrób to, idź tam…; instruktaż – to należy tak i tak zrobić;  krytyka – to się tak nie robi, to się robi tak oooo!

Styl facylitatywny : emocjonalny – pozwalamy partnerowi na wyrażenie emocji; angażujący – porozmawiajmy jak to zrobić…; wspierający – widzę Twoje zasoby, doceniam je!

W komunikacji trzeba pamiętać, że każde słowo rozumiemy inaczej. Inaczej używamy języka i słów. Jeśli przystępujemy do rozmów to warto zdefiniować znaczenie trudnych słów, bo komunikacja to porozumiewanie, nie mówienie.

12046653_900064540030974_8597357062065950854_n

fot. Maciej Kołodziejczyk

Ostatnim prelegentem tego dnia był Marek Adamski, który tym razem nie wystąpił z kijem golfowym. Opowiadał o czarnym łabędziu, czyli

nieprzewidywalnym, niespodziewanym zjawiskiem, które po prostu następuje,

zjawiskiem, które zmusza do weryfikacji poglądów,

zjawiskiem, które próbujemy zgłębić, na które niestety nigdy nie jesteśmy przygotowani….

 Co daje czarny łabędź?

obnaża nas, obnaża nasze prawdziwe „ja”,

czyni nas bohaterami lub nie,

aproksymujemy, chcemy się przygotować, bo się boimy,

budujemy przyszłość na podstawie tego co już przeżyliśmy

zwracamy uwagę na to co potwierdza naszą wiedzę, a nie na to co pokaże nam naszą ignorancję.

Niezbyt dobrą informacją jest fakt, że czarne łabędzie chodzą stadami. Kiedyś mówiło się o nieszczęściach chodzących parami….No właśnie, tutaj mogę zapobiec tworząc plan B. A jak i on nie wypali? Ile można mieć alternatywnych planów działania? Nie warto, bo czarny łabędź i tak nas zaskoczy. Dlatego warto skupić się na tym co jest w nas, a nie kombinować i tworzyć scenariusze, które się nie sprawdzą, bo przyszłość jest nieznana, ruchoma, nieodkryta. Warto jednak patrzeć na czarne łabędzie jak na szanse dotarcia do celu, jak na wielką szansę wygranej!

Kotwica czarnego łabędzie została zainstalowana skutecznie:)

12063537_900006060036822_5210528588616056481_n

fot. Maciej Kołodziejczyk

I jeszcze kilka relacji rysunkowych Natalii Klonowskiej, znanej jako Jadźka rysuje.

DSC_0148

kordjak

DSC_0146

*Zdjęcie na topie – Maciej Kołodziejczyk

Poprzednie

5 rzeczy, których możemy żałować

Skąd się biorą pomysły na biznes?

Dalej