Rozmowa o… pisaniu książek z Anną Grabką

| |

Witajcie,

Anię Grabkę poznałam na jednym z wydarzeń dla kobiet. Było to już jakiś czas temu. Jest bardzo ciepłą i sympatyczną osobą, przy tym autentyczną, a ja bardzo cenię takie osoby. Pracuje z pasją – pomaga kobietom napisać i wydać książki. Ma na swoim koncie sporo książek młodych autorek. Zna jednak tajniki sztuki pisarskiej oraz wydawniczej i niejedna z tych pozycji jest już bestsellerem. A może i Ty chcesz napisać książkę – jak to zrobić – przeczytaj!

Beata: Witam Aniu. Chciałabym dzisiaj porozmawiać z Tobą o procesie tworzenia książki, z którą przychodzi do Ciebie autorka. Od czego zaczyna się taka współpraca?

Ania: Z reguły rozpoczynam współpracę od sesji coachingowo-doradczej. Podczas tej sesji autorka dużo dowiaduje się o książce, rynku wydawniczym, a nawet o sobie. Na takiej rozmowie, zazwyczaj, dopracowujemy pomysły, rozprawiamy się z różnymi pisarskimi obiekcjami, planujemy wygląd, wydanie i promocję książki. Im wcześniej ktoś się do mnie zgłosi – tym spójniejsza później jest książka. Bardzo zwracam uwagę na to, by książka była spójna. nie tylko jako książka sama w sobie, ale także spójna z autorką, z tym, kim ona jest i czym się zajmuje. A ponadto musi współgrać z polskim rynkiem wydawniczym.

Beata:  W jakim stopniu pomagasz w powstawaniu książki? Robisz pierwszą recenzję? Wskazujesz strony do poprawki? Jak to działa?

Ania: Też, ale powiedziałabym, że to sprawa niemal dla każdego oczywista 🙂

Natomiast mniej oczywiste, a bardzo ważne dla autora jest przekonanie, że jego pomysł na książkę jest dobry, że on jest odpowiedzialny za swoje dzieło. Jednak w razie jakichś problemów z pisaniem – może do mnie zadzwonić, zapytać, poradzić się. Musi wiedzieć, że nie jest sam,  i że po napisaniu włączę się w proces wydawniczy. Zapoznanie się z zasadami panującymi na rynku wydawniczym jest ważne. I tu chętnie służę swoją wiedzą i pomocą.

Oczywiście, gdy książka jest napisana – czytam ją. Jeśli w tekście są jakieś miejsca, które wymagają poprawki – to je wskazuję, omawiam z autorką.

Autor musi być pewien, że napisał dobrze. Zbyt wiele powstało mało wartościowych utworów. A to zawsze świadczy o autorze. Jestem więc kimś, kto często jest pierwszym krytykiem i wskazuje mocne i słabe strony dzieła.

Beata: Czy Ty również zajmujesz się korektą książki i jej wydaniem? Masz zaprzyjaźnione wydawnictwo? 

Ania: Ja osobiście nie dokonuję korekty, ale współpracuję z zespołem ludzi i firmami (korektorzy, graficy, drukarnie), którym to zlecam. Jestem właścicielką wydawnictwa, więc często autorom proponuję współpracę wydawniczą.

Beata: Działasz już na rynku od jakiegoś czasu – jak pozyskujesz nowe klientki? Same Cię znajdują?

Ania: Tak. Same. 🙂 Z reguły docierają do mnie poprzez referencje, co mnie bardzo cieszy, bo świadczy o jakości moich usług.

Beata:  Czy jeśli książka jest słaba mówisz o tym autorce? 

Ania: Tak. Myślę, że to etyczne z mojej strony, żeby autorka wiedziała, że coś jest źle napisane. Jednak decyzję o wydaniu podejmuje zawsze autor. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli ktoś naprawdę chce napisać i wydać dobrą książkę – zrobi to. Nawet, jeśli musi poprawiać niemal każdy akapit lub napisać od nowa.

Beata: Czy zdarzyło Ci się odmówić komuś współpracy? Jeśli tak to w jakiej sytuacji?

Ania: Tak. Odmawiam szczególnie wtedy, gdy np. ktoś chce pomocy przekraczającej moje możliwości, np. wydanie książki na rynku zagranicznym, którego dobrze nie znam.

Beata:  Cofając się w czasie – powiedz jak do tego doszło, że zostałaś agentem literackim i coachem autora? Czym jeszcze się zajmujesz?

Ania: Pracowałam przez 11 lat w wydawnictwie. Dość dobrze poznałam zasady funkcjonowania tego rynku. Cały czas podnoszę swoje kwalifikacje. Ukończyłam szkołę coachingu, zapoznaję się z materiałami dotyczącymi promocji książek, chodzę na szkolenia branżowe, obserwuję rynek. To wszystko doprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem. Wszystko w moim życiu kręci się wokół książek. Nawet moje dzieci się tym zaraziły. Syn czyta bardzo dużo, a moja 10-letnia córka sama próbuje pisać :). W wolnych chwilach spaceruję, biegam, a że mieszkam w górach – to mam dużo miejsc, do których zaglądam podczas niemal codziennych wycieczek.

Beata: Czy nie uważasz, że w dzisiejszym świecie, kiedy praktycznie każdy może napisać książkę, jakość i wartość słowa pisanego spadła?

Ania: Trochę tak. Jednak osobiście nie wiążę spadku wartości słowa pisanego jedynie z jakością książek. Ogólnie – dziś piszemy bardzo dużo: maile, smsy, wpisy w serwisach społecznościowych, artykuły na blogach itp. Różna bywa jakość takiego pisania i nie uznajemy, że wszystko co jest napisane jest prawdą. Ale jeszcze jakiś czas temu spotkałam się z osobą, która była przekonana, że jak coś przeczytała w książce, to jest to niepodważalna prawda.

Na polskim rynku parę lat temu był rzeczywiście wysyp wszelkiego typu ebooków, a dostęp do druku cyfrowego – ułatwił drukowanie każdego tekstu w niewielkich nakładach. Wielu autorów pisało, „wydawało” bez korekty, składu, bez ładnej grafiki, ba, bez znajomości zasad polskiej pisowni. Nie mówię już nawet o kwestiach merytorycznych. I to bardzo zepsuło zaufanie do książek i do pisarzy.

Jednak cieszę się, że dzisiaj autorzy są bardziej świadomi tego, że w zależności od tego jak napiszą – tak będą postrzegani. Do mnie trafiają akurat odpowiedzialne osoby, którym zależy na tym, by ich książki była wartościowe, by nie podważały autorytetu autora. I ta świadomość autora bardzo mnie cieszy.

Beata: Czy faktycznie napisanie książki jest wartościowym promowaniem własnych umiejętności i wiedzy oraz profesjonalizmu?

Ania:  Ja postrzegam książkę jako „część” autora. Książka zawsze będzie zdradzać kim jest autor, jego charakter, system wartości. I jedyne co autor może zrobić – to świadomie i celowo wykorzystać ten fakt, by budować własną markę.

Beata: Aniu ile książek pomogłaś wydać do tej pory? Co one wniosły w życie autorek? Co im dały?

Ania: Licząc książki, które wydawałam pracując w wydawnictwie – jest ich ponad 300. Odkąd pracuję niezależnie, jako agent literacki – wydałam kilkadziesiąt pozycji. Co dały autorkom? Przede wszystkim właśnie dzięki książkom autorki zostały dostrzeżone na rynku. Napisanie i wydanie książki to zbudowanie własnego prestiżu, to zdobycie czytelników i potencjalnych klientów. Ale nie tylko. Bo przecież książka to także satysfakcja dla autorki, spełnienie marzenia, zmierzenie się z własnymi słabościami (a bywają takie podczas pisania), poczucie, że coś stworzyły, że mogą własne dzieło pokazać rodzinie. Autorzy czasem mówią mi, że dzięki książce ludzie zaczęli się z nimi bardziej liczyć, albo nawiązali ciekawe współprace…

Beata: Czy możesz dać kilka wskazówek dla tych Pań, które rozważają napisanie książki? Od czego powinny zacząć? Jak zbierać materiał do książki? Na co zwracać uwagę?

Ania: Najważniejsze to uwierzyć w sens własnej książki. W to, że jest to dobry pomysł, że warto poświęcić czas na pisanie. Później polecam zawsze stworzenie konspektu. Na mojej stronie można zapisać się na darmowy kurs, który właśnie daje takie pierwsze wskazówki: jak napisać konspekt, jak się przygotować, jak pisać.

Beata: Jak i o czym  pisać, żeby książka była chętnie czytana? Czy jest na to jakiś przepis?

Ania: Przede wszystkim trzeba pisać o tym, na czym się znamy. Jeśli ja się znam na wydawaniu książek, to naturalne jest, że jest to temat, o którym opowiem w sposób wyczerpujący. Odbiorca będzie czuł, że jestem praktykiem, będę podawać przykłady z własnej pracy. A zupełnie nie znam się na inwestowaniu na giełdzie i gdybym na ten temat napisała książkę – z daleka byłoby czuć, że jestem teoretykiem, który jedynie napisał to, o czym przeczytał w innych książkach. Pomijając fakt, że pisanie na temat, z którym w żaden sposób nie jesteśmy związani jest katorgą dla autora. 🙂

napisz ksiazke 2 oklad

Beata: Co daje Ci największą satysfakcję z Twojej pracy?

Ania: Roześmiane i pełne dumy oczy autorki. Piękna książka w ręce. Chyba właśnie świadomość tego celu pozwala mi z radością spędzać wiele godzin na często żmudnej pracy, dziesiątkach telefonów, ustaleniach, pokonywaniu różnych przeszkód.

Beata: Czym jest dla Ciebie książka? Jakie książki lubisz czytać?

Ania: Lubię czytać książki, które pogłębiają moją wiedzę o ludziach, mechanizmach psychologicznych. Lubię książki, w których zawarte są mądre myśli, które pozostają we mnie dłużej. A najbardziej lubię, gdy książka dostarcza jednocześnie rozrywki i wiedzy.

Beata: Opowiedz nam jeszcze o planach na najbliższą przyszłość. Coś nowego wkrótce się ukaże?

Ania: Przygotowuję obecnie sporo książek. W najbliższym czasie ujrzą światło dzienne pozycje uczące nas dbać o swój wygląd i zdrowie, książki dla mam i małżonków, a także po raz pierwszy wydam piękne opowiadania. Ponadto – cały czas chcę dostarczać autorom wiedzy dotyczącej pisania i promowania książek. Tworzę kursy w tych tematach, bo wierzę, że każdy z nas ma w sobie książkę. Warto ją wydobyć i pokazać innym. Oprócz tego rozszerzam możliwości sprzedaży publikacji, by autorka, która do mnie trafia – miała zapewnione wszystko kompleksowo. Wystarczy, że będzie mieć pomysł, gotowość pisania, zdobywania wydawniczej wiedzy i działania. Ja dostarczę resztę.

Beata: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w realizacji planów! 

Ania: Dziękuję pięknie. 🙂

Anna Grabka – agent literacki, coach autora i wydawca. Autorka publikacji „Napisz książkę”. Prowadzi stronę ww.JakNapisacKsiazke.pl, gdzie można zapisać się na darmowy kurs „Jak napisać książkę?”, a także zapoznać się z już wydanymi przez nią książkami.

Poprzednie

Być pewnym siebie – Kinga Bogdańska

Czy istnieje formuła szczęścia?

Dalej