Dziewczyny,
Udało się! Jakiś czas temu prosiłam na FB o pomoc z Movie Makerem, bo po zmontowaniu filmu nie chcial mi go zapisać. Zrobiłam 4 próby, choć mówi się, że do trzech razy sztuka:) Ale jestem uparta i nie lubię jak mi coś nie wychodzi. Zaczęłam szperać w necie i szukać informacji o tym błędzie, (a był to błąd 0x8726 0103) który mi wyskoczył. Skorzystałam z różnych wskazówek wraz ze zwiększeniem stronicowania, choć nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę, robiłam wszystko zgodnie z instrukcją i … nie pomogło. Sprawdziłam pojemność pamięci – ok. Zmontowałam film od początku i zapisywałam 4ty raz hipnotyzując monitor. I nic… W końcu znalazłam na jakimś blogu IT radę, że to co można zrobić to podzielić film na części. Nie da się inaczej. Tak zrobiłam i z wypiekami na twarzy śledziłam zapisywanie projektu w pliku mp4 – ZWYCIĘSTWO! Film się zapisał! Jestem bardzo zadowolona z tego mojego małego zwycięstwa i zapraszam na pierwszą część wywiadu z Kasią Konopą – właścicielką PINK MINK Studio.
Miałam okazję widzieć Kasię przy pracy i widziałam pasję, dokładność w każdym ruchu. Miałam też przyjemność być malowaną przez Kasię, i efekt mnie oczarował. Szkoda było go zmywać:)
Nie używa kosmetyków testowanych na zwierzętach. Wybiera te naturalne, ale niezawierające skladników odzwierzęcych, które niejednokrotnie są mocno uczulające. Dba o jakość i zna się na trendach. A do tego jest fajną kobietą! Czy trzeba czegoś więcej?
Obejrzyjcie same!
Już w niedzielę część druga!