Portrety Przedsiębiorczych Kobiet – Marta Siercha

| |

Witam Was:)
Niestety nie będzie dziś o Auli, ale wrócę do tematu na pewno. Obiecuję i dziękuję za komentarz Fermeno:)

W tym poście chcę Wam przedstawić osobę niezwykłą, Martę, która jest moją dobrą koleżanką od wielu lat. Poznałyśmy się w pracy, w korporacji. Marta nie pracowała tam długo i jak tylko zauważyła  okazję założyła swój pierwszy biznes. Od tego momentu rozwija swoją działalność i dziś jest właścicielką trzech firm, które dobrze prosperują.  Ale od początku….

Marta

                                                                                                   Marta ze swoim pupilem Ogaskiem 🙂

Beata: Marto, powiedz nam od kiedy prowadzisz własny biznes i co Cię skłoniło do założenia działalności?

Marta:  Pierwszą firmę, AntBee Siercha Sp. J, otworzyłam w lutym 2007 roku.  Było to  dogodne przejście z etatu na własną działalność  i praca dla uprzedniego pracodawcy, który stał się moim pierwszym klientem.  Firma zgodziła się na formę outsourcingu w zakresie dekoracji w centrach handlowych i hipermarketach, gdyż miałam już w tej dziedzinie spore doświadczenie.  Wykonywałam ten prace już od 1999 roku.

Beata: Czy żałowałaś kiedykolwiek rezygnacji  z etatu?

Marta: Rezygnacja z etatu była dobrym posunięciem i nigdy tego nie żałowałam.  Pracy niejednokrotnie było więcej, brakowało dni wolnych i urlopu. Ważne było zadbanie i utrzymanie klienta,  a to kosztuje dużo wysiłku, ale warto. Moją satysfakcją byli zadowoleni klienci oraz poczucie, że chcę, a nie muszę coś zrobić. To daje napęd, a praca nie jest już przymusem, czy obowiązkiem, ale pasją.

Beata:  Czy długo przygotowywałaś się do przejścia z etatu na działalność? Jak się przygotowywałaś do tego momentu?

Marta: Decyzję o przejściu na działalność podjęłam jakieś pół roku wcześniej. Najważniejsze było pozyskanie pierwszego klienta, mojego dotychczasowego pracodawcy.  Miałam  dobre relacje z przełożonymi  i dużą doświadczenie, dlatego  nie bałam się takiej zmiany. Hipermarkety otwierały się jeden po drugim.  Nie mogło się nie udać 😉

Beata:  Co jeszcze oprócz tego robisz, bo wiem, że na tym się nie skończyło 🙂

Marta: Obecnie prowadzę drugą firmę zajmującą się dekoracją wnętrz w zakresie tekstyliów wszelakich. Firma AntBee Siercha Sp.j, działa tylko w porze zimowej, bo zajmujemy się dekoracjami bożonarodzeniowymi w centrach handlowych. To zaledwie 3 miesiące w roku, dlatego potrzebowałam jeszcze jednej działalności.  Zawsze interesowałam się dekoracją wnętrz, po liceum skończyłam studium rzemiosł artystycznych, ale chciałam rozwinąć swoje umiejętności. Dlatego niedawno ukończyłam studium dekoracji wnętrz co dało mi odpowiednią  wiedzę i umiejętności do pracy w dekoracji komercyjnej. Po jego ukończeniu  otworzyłam z przyjaciółmi  HT Home Textile oraz pracownię  krawiecką. I tak na rynku pojawił się producent tekstylnych dekoracji wnętrz oferujący zasłony, rolety, pokrowce na meble, tapicerowanie, narzuty, pościele, poduszki  pod wymiar oraz z wybranych przez klienta materiałów. Oto kilka naszych realizacji.

10245523_369482539876300_466666466942669440_n

10603748_367047510119803_6361636777506143976_n

10352253_386222378202316_6036259263778615784_n

Beata: Gdzie się reklamowaliście dotychczas, oczywiście oprócz FB? Gdzie Was można znaleźć?

Marta:  HT Home Textile  uczestniczył dwukrotnie w Targach Wyposażenia Wnętrz w Warszawie z dużym powodzeniem. Obecnie współpracujemy na stałe z 4 projektantami i zdarzają się dni, kiedy praca pochłania 12, a nawet 14 godzin.  Ale na tym nie koniec.  Idąc za ciosem otworzyliśmy firmę „córkę”, Little Lynx, zajmującą się produkcją rzeczy  dla dzieci z atestowanych tkanin, sprowadzonych z Francji tj. pościele, kocyki, pokrowce i ochraniacze do łóżeczek. Pierwszą partię produkcyjną mamy już za sobą, wkrótce zaczynamy sprzedaż hurtową i detaliczną.

LittleLynx_Leon

Maskotka Little Linx

HomeTextile_by_7SENSESPHOTO_52

HomeTextile_by_7SENSESPHOTO_74

Produkty Little Linx dla milusińskich

W przyszłym roku otwieramy stacjonarny punkt handlowy z naszymi wyrobami  do Domu Expo przy ul. Modlińskiej 4. Zapraszamy serdecznie już dziś! Szczegóły i aktualne informacje na naszym Fan Page’u na FB.

Beata: Marto, gratuluję tak szybkiego i pozytywnego rozwoju firmy, albo raczej firm. Podejrzewam, że  pracujesz z pasją.Tylko pozazdrościć!

Marta: Obie firmy dają mi i moim przyjaciołom dużo radości. Moja praca wymaga poczucia estetyki, wrażliwości na piękno, wyczucia  i wyobraźni przestrzennej, kontaktu z klientami i umiejętności przedstawienia  swojej wizji danego wnętrza.  Zarówno po montażach dekoracji świetlnych w centrum handlowym jak i po montażu zasłon, rolet, paneli ściennych u klienta, satysfakcja jest ogromna, gdy klient wyraża swoje zadowolenie.

Beata: Jako doświadczona business woman powiedz jakie cechy, według Ciebie, powinna mieć kobieta, która chce założyć własną firmę?

Marta: Podstawowe cechy kobiet prowadzących własne biznesy to odwaga i wiara w powodzenie, pracowitość i wytrwałość. Każdy wysiłek się opłaca. W starciu skały ze strumieniem, zawsze wygrywa strumień za swoją wytrwałość.:)

Beata: Marto, pięknie to powiedziałaś. Czy chcesz jeszcze coś powiedzieć  kobietom od siebie?

Marta: Kobiety w dzisiejszych czasach są bardzo przedsiębiorcze, a duże szanse mają te, które mają wsparcie bliskich. W trudnych chwilach to właśnie bliskie osoby podnoszą na duchu, wspierają i idziemy dalej! Klepnięcie w ramię powoduje niejednokrotnie, że uwierzymy jeszcze mocniej we własne siły i bez lęku idziemy za tym, co jest naszą pasją. Każda  praca, która przynosi nam radość skazana jest na sukces tylko trzeba trochę odwagi na zmianę dotychczasowego, być może wygodnego, życia, odrobinę wiary w siebie i w powodzenie przedsięwzięcia. Nie obejdzie się bez pracy, wysiłku i stałego podnoszenia swoich kwalifikacji. Trzeba iść do przodu, choćby małymi kroczkami, dzień po dniu.

Beata: Marto bardzo Ci dziękuję za te słowa. Mam nadzieję, że spotkamy się za jakiś czas i opowiesz nam o nowościach w Twoich firmach.

Marta: Ja również Beatko.  Oczywiście, opowiem z chęcią o tym co robimy i jak się rozwijamy. Do zobaczenia.

Beata: Do zobaczenia.

Więcej na  HT Home Textile 🙂

Będę o nich pisała, bo docieniam, lubię i wiem, że to dobra jakość i produkty zrobione z pasją 🙂

Poprzednie

Zwiedzanie Warszawy po francusku:)

Szpilki po godzinach – część I

Dalej