Jak celebrować chwile we własnym stylu? – Kinga Bogdańska

| |

Akceptacja siebie, czas dla siebie, dystans do siebie, dostrzeganie piękna każdej chwili, zdrowy styl życia to wszystko potrzebne jest do szczęścia człowiekowi. Popatrz teraz na swoje życie i to jak się traktujesz w biegu codzienności – może warto coś zmienić?
Kinga Bogdańska_1

JAK CELEBROWAĆ CHWILE WE WLASNYM STYLU?

Kinga Bogdańska

Wielkanocna Niedziela, piękne słońce,  kawa na tarasie… czego chcieć więcej… bycie tu i teraz. W głowie różne myśli, pomysły i pytania. Rozmowy z Bliskimi. Ogarnęła mnie przez moment pewna nostalgia. Zaczęłam zastanawiać się nad tym, że całe nasze życie składa się, tak naprawdę, ze zbioru chwil, o których pamiętamy. Z momentów radości i smutków. W dużej przewadze są to jednak piękne chwile, jakie było nam dane przeżyć i doświadczyć. Czasami długo, ale przychodzą i są dla każdego na wagę złota.

Kiedy ostatnio myślałaś w taki sposób o swoim życiu? Czy masz czas na chwilę zatrzymania i zastanowienia co takiego cudownego wydarzyło się wczoraj, miesiąc temu, rok temu? Okazuje się, że na celebrowanie pięknych chwil brakuje  zwyczajnie czasu. Brakuje czasu na celebrowanie życia!

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym, że na co dzień nie dostrzegamy w  życiu pięknych chwil, że „w sprincie życia” nie doceniamy tego co dobre, małych przyjemności i drobnych niespodzianek.  Mam wrażenie, że w ostatnim czasie, życie bardzo przyśpieszyło. Szybkie jedzenie, szybka spotkania, szybka i niechlujna  komunikacja, stresujący pośpiech w pracy… Czyli nieustający maraton z samym sobą… A podczas tego wyścigu, próbujemy narzucać rzeczywistości nasze oczekiwania, ściemniając sobie samym, że goniąc – oszczędzamy czas i podnosimy  naszą skuteczność. Nic bardziej mylnego!

Zatrzymaj się na chwilę i zastanów się, czy rzeczywiście masz więcej wolnego czasu? Czy można zaplanować sobie wolne popołudnie i nie biegać z wywieszonym językiem? Czy jest szansa, aby nie zjadać obiadu w biegu? Odpowiedź nie jest taka prosta, bo wszystko zależy od rodzaju naszej pracy i obowiązków domowych. Ale myślę, że da się.  Podstawą jest dobra organizacja czasu i ustalenie priorytetów.

Pewnie większość z Was pomyślała: łatwo powiedzieć , gorzej zrobić. Zawsze warto spróbować.

Oto Moje ABC życia:

  1. Ustal priorytety – zrób listę zadań (które da się zrealizować) na dany dzień. Pamiętaj o czasie na posiłek. Niech Ci sprawi przyjemność . Świadome życie nie polega na ograniczaniu zadań, ale na skupieniu uwagi na tym co jest dla Ciebie ważne i wyrwaniu z tego upchanego grafiku, czasu dla siebie i bliskich, dlatego pamiętaj, aby celebrować czas spędzony z rodziną.
  1. Balans – no tak…..znowu się mądrzy 😉 Jak mieć balans mając pracę, dzieci, obowiązki, dom i może coś dla siebie? Nie można wypełniać całego dnia pracą. Nawet jeśli masz mnóstwo zadań, musisz znaleźć w ciągu dnia czas dla siebie. Warto wykorzystać np. przerwę w pracy na ładowanie baterii – posiłek, krótki spacer czy spokojną kawę. Ja prowadzę swoją firmę, wychowuję samodzielnie dwóch synów, zajmuję się domem. Świadome życie pomaga mi utrzymać balans. Bywa to czasami trudne lub niewykonalne, ale staram się. Wiem, że jeśli  nie znajdę  w swoim życiu czasu na odpoczynek, rozwój osobisty czy rozrywkę, to mój organizm bardzo szybko to odczuje. Pogorszy mi się stan zdrowia, będę miała spadki nastroju.
  1. Mój czas – w swoim planowaniu znajdź czas dla siebie: gorąca kąpiel, czytanie książki, oglądanie filmu, pyszne jedzonko, fryzjer, kosmetyczka.
  1. Zdrowy styl życia – moi znajomi śmieją się, że jestem Pani Etykieta ;). A ja tylko zwracam uwagę, aby odżywiać siebie i dzieci zdrowo. W mojej lodówce nie ma przetworzonej żywności, warzyw i owoców nieznanego pochodzenia,  cukru, napojów gazowych…. Niektórzy uważają, że Maluch będzie nieszczęśliwy, bo nie wie jak smakują lizaki. Ciekawa teoria, prawda? Druga ważna sprawa to ruch. Spacery po lesie z dzieckiem bardzo dotleniają, pobudzają krążenie i odstresowują.
  1. Dystans do siebie – już wiem, że nie jestem i nie muszę być idealna ….i dobrze mi z tym 🙂 Bywają dni, że mój plan bierze w łeb. Bo czasami przychodzi taki dzień, że mam ochotę pobyć w chaosie. Po prostu akceptuję ten fakt. Nie obwiniam się, bo to szybka droga do zaniżania własnej wartości. Nie dałam rady, ale zawsze  mogę to poprawić. Nie da się być doskonałą we wszystkim. Akceptacja siebie jest pierwszym krokiem na drodze do rozwoju.

Pamiętaj o celebracji każdego posiłku, celebruj każdy łyk kawy, celebruj każdy przejechany kilometr i każdy obejrzany w tym czasie widok. Sama się przekonasz, że wcale to nie jest kolejną motywacyjną fanaberią. Celebrowanie, to nie tylko sposób na przyjemne spędzenie czasu, ale też próba odpoczynku od tego, co na co dzień próbują narzucić nam inni. Skup się na tym, co dzieje się tu i teraz, tuż obok. Piękne chwile zdarzają się codziennie. Niech Twój umysł, dusza i wzrok będą na nie gotowe. Nie przeocz ich, rób zdjęcia i ciesz się nimi.

Jestem bardzo ciekawa, jakie są Wasze sposoby na celebrowanie chwil?

Poprzednie

5 elementów, które tworzą markę osobistą

Kobiety Przedsiębiorcze – Anna Kupisz-Cichosz – Firma jest kobietą

Dalej